Granice
eveline: Mam prośbę ogromną... Pojęłam całki, pochodne ale granice to już nie na moją głowe

3 przykłady do rozwiązania,
a) lim n→
∞(
√n2+n−n)
b) lim x→0 sinx −x cosx / x
3
c) lim x→0 e
2x−1 / ln(1+2x)
Pomoże ktoś

?
20 sty 22:59
paziówna: a to dość ciekawe... przecież pochodne opierają się na granicach

jeśli ślepa nie jestem to:
a) lim
√n2 + n − n = lim
√n2 = lim n =
∞
n→
∞ n→
∞ ↑n∊ℕ n→
∞
20 sty 23:23
eveline: Heh.. może dlatego że zaczęłam pewnie tak od drugiej strony
20 sty 23:25
paziówna: w b) musisz się bardzeij postarać o zapis, niestety
20 sty 23:25
paziówna: i w c) tez. napisz tak bardzo porządnie te ułamki!

bo ja nie wiem co jest gdzie
20 sty 23:26
eveline: Proszę bardzo

Tacy ludzie jak Ty podnoszą mnie na duchu

lim sinx−x cosx
x→0 −−−−−−−−−−−
x
3
lim e
2x − 1
x→0 −−−−−−−−−−−
ln(1+2x)
20 sty 23:35
paziówna: och. słyszałaś może o delopitalu? nie pamiętam, jak nazwisko tego żabojada się pisało
20 sty 23:40
paziówna: de l'Hopital
20 sty 23:41
eveline: tyle , że istnieje taki

to chyba troszkę za mało
20 sty 23:42
paziówna: jego reguła polega na liczeniu pochodnych licznika i mianownika w przypadku nieoznaczoności,
| | ∞ | | 0 | |
czyli np. |
| albo coś takiego, a tutaj właśnie mamy coś takiego. |
| |
| | ∞ | | 0 | |
więc liczymy pochodną!

(sinx − xcosx)' = ...
(x
3)' = ...
20 sty 23:47
paziówna: aha i kilka pytań na boczku. jak to się stało, że wiedzę masz przewróconą do góry nogami?

(ew
który rok studiów i takie tam

)dlaczego tacy ludzie, jak ja podnoszą Cię na duchu?
i jak wyliczysz te pochodne, to wklej je tutaj
20 sty 23:50
eveline: No to dzieła

Heh

mam jeszcze jedno pytanko... Otóż zadanie brzmi dosłownie "Zbadać
przebieg zmienności funkcji i naszkicować jej wykres. "f(x)=x
4−5/4x+1/4.
Proszę o sprawdzenie czy robię to dobrze

1. Określenie dziedziny. D=R
2.Obliczenie m. zerowych, x
1=1, , x
2=2/8 i punktów przecięcia z osią x. To chyba to
samo

?
3.Obliczenie pochodnej, wynik 4x
3−5/4 D=R
4.Asymptoty ukośne i poziome.... Nie mam pojecia...
5.Badamy monotonicznośc fnkcji badajac znak pochodnej....... to samo
6.Szukamy ekstermów lokalnych
7. Obliczamy pochodną pochodnej. wynik 12x
2
8.Badamy znak drugiej pochodnej
20 sty 23:59
paziówna: no dobra, nie wiem, czy to brak entuzjazmu czy co..
(sinx − xcosx)' = cosx − (xcosx)' = cosx − (1*cosx + x*(−sinx)) = cosx − cosx + xsinx = x*sinx
(x
3)' = 3x
2
patrzymy teraz:
| | x*sinx | | sinx | |
lim |
| = lim |
| |
| | 3x2 | | 3x | |
x→0 x→0
i znów liczymy pochodną!
21 sty 00:02
eveline: pierwszy rok, wiedza moja tak wygląda, bo taka była kolejność wykładów.. Na marginesie dodam ze
niestacjonarne więc w sumie robie wszystko sama a nie wiedziałam że w tym przypadku trzeba
było by od drugiej strony

Ludzie mnie tacy podnoszą na duchu, bo siedzie już nad tymi
zadaniami ponad tydzien i poradzic sobie nie moge....Ale zawsze(jak widać na załączonym
obrazku

trafi sie ktoś, kto pomoże
21 sty 00:02
eveline: nie trzeba było, licze
21 sty 00:02
paziówna: 2. tak, to to samo
4. i w dół
zajmiemy się i tym, tylko skończmy te granice
21 sty 00:03
paziówna: mhm pierwszy rok, a mogę spytać jakie kierunek?

to teraz policz druga pochodną, bo regułę delopitala stosuje się do skutku, tzn znów mamy
| | 0 | |
nieoznaczoność ( |
| ) więc teraz czas na drugą pochodną  |
| | 0 | |
21 sty 00:05
eveline: ekonomia...
druga pochodna cosx
−−−−−−−
3
21 sty 00:09
paziówna: uu, no to ładnie
| | cosx | |
no i jak myślisz... jaki może być lim( |
| ) = ? |
| | 3 | |
x→0
ja zawsze robię myk, że "podstawiam" pod x to, do czego dąży...
21 sty 00:12
eveline: 0

? Kurcze, niczym ze ślepym o kolorach
21 sty 00:16
paziówna:

odczytaj z wykresu wartość cosinusa dla argumentu 0
21 sty 00:22
eveline: o jej... To to już całkiem

Zgaduje że 1....
21 sty 00:25
paziówna: dobrze zgadujesz

wstaw to do granicy i jaka ona jest...?
21 sty 00:26
eveline: yyy.. nie rozumiem pytania
21 sty 00:29
paziówna: xD
chodziło mi o:
| | cosx | | cos0 | |
lim |
| = lim |
| = ... ile wynosi granica?  |
| | 3 | | 3 | |
x→0 x→0
21 sty 00:31
paziówna: tzn. to jest cholernie nieformalny zapis, na żadnym kolokwium broń Boże tak nie pisz!
21 sty 00:32
eveline: to chodzi o to że to jest 0/3

? To wychodzi 0.. Nie wiem, nie mam zielonego pojęcia
21 sty 00:33
paziówna: aaa! przed sekundą podałaś wartość cosinusa dla 0! dlaczego Ci się odmieniło?

patrz na
wykres!
21 sty 00:35
eveline: czyli 1/3?
21 sty 00:35
paziówna: taaaaak! zwycięstwo!
21 sty 00:37
eveline: heh

No to super

w drugim przykładzie pochodne to 4e
2x i 1? Może pani chce isć spać

a
nie liczyc tu ze mną

Bo ja do pracy na 7 ale jakos dam rade
21 sty 00:39
paziówna: dobra, c) hm a tam jest e2x czy e2x?
21 sty 00:40
eveline: tzn w przykładzie jest e2x
21 sty 00:42
paziówna: jejciu jaka pani xD dziewczyno, daj spokój

nie chciałam Cię wcześniej do siebie zniechęcać,
ale ja jestem w Twoim wieku

i poza tym, że siedzę tu z Tobą, to uczę się na jutrzejsze kolokwium z analizy

więc jeśli
chcesz, możemy przyspieszyć tempa, tylko wiem, że jeśli sama się wysilisz, to się nauczysz
21 sty 00:42
eveline: Wiek mnie nie zniechęca, wiem, że są madrzejsi ode mnie w tej dziedzinie, którzy sa w moim
wieku
21 sty 00:45
eveline: Mogę do Ciebie wysłać mailowo moją karteczkę zadaniami a tę, na której mam rozwiązania? Tak dla
sprawdzenia

Byc może bede mogła się odwdzięczyć w innej dziedzinie jakiejs
21 sty 00:51
paziówna: ale tą panią mnie rozwaliłaś

sekundę sekundę. napierw musimy ustalić, czy jest ta nieoznaczoność. nie można tak od razu bez
sprawdzenia, bo wtedy reguła nie działa i błędy w rachunkach są
| | e2x − 1 | | 1−1 | | 0 | |
lim |
| = lim |
| = lim |
| |
| | ln(1 + 2x) | | ln1 | | 0 | |
x→0 x→0 x→0
nieoznaczoność. więc pochodne

hm. skąd Ci się wzięła 4 przed e
2x ?
| | 2 | |
a pochodna z ln to |
| |
| | 1+2x | |
21 sty 00:55
paziówna: dobra.
mejl paziom7@o2.pl
jakbyś chciała mnie łapać na gg 6699985, często siedzę na niewidoku
21 sty 00:56
eveline: zamiast 4 ma być 2, pomyłka. Aha, czyli nie licze pochodnej z całego mianownika tylko z samego
ln
21 sty 00:59
paziówna: więc nasza granica wygląda teraz tak:
x→0 x→0
mogę się mylić, tez jestem zmęczona

od dwóch dni się kompletnie nie wysypiam
21 sty 01:00
paziówna: ale przecież cały mianownik to ln

no to jest złożenie ln i (2x+1).
(2x + 1)' =
2
| | 1 | |
( ln(2x + 1) )' = 2* |
| |
| | ln(2x+1) | |
21 sty 01:02
eveline: to tak jak ja... Heh

Ja to zrobie(co bede w stanie oczywiście) i wyśle jutro z pracy jak
bede miec chwile

Kiedy moge liczyć na jakis odzew?

Zalezy mi, żeby oddac to w piatek.....
21 sty 01:02
paziówna: ok, ja umieszczę jeszcze rozwiązanie badania monotoniczności, które wkleiłaś w międzyczasie, a
na odzew możesz liczyć od razu, jutro mogę mieć dostęp do internetu o 12, ale później wychodzę
z uczelni i nie za bardzo wiem, kiedy wracam do domu
21 sty 01:10
paziówna: chyba, że wyślesz teraz
21 sty 01:11
eveline: Nie szkodzi, ja i tak bede w domu dopiero póznym wieczorkiem, obowiązki → chłopak

Pierwszą
częśc wyśle jeszcze dzis
btw, moge zapytać skąd jesteś?
21 sty 01:13
paziówna: z warszawy.

z politechniki, jeśli Cię to pocieszy

a Ty?
21 sty 01:18
eveline: hmm, praktycznie z Gorlic, jesli wiesz gdzie to

ale studiuje w tarnowie. Wysyłam pierwszą
część i ide spać, bo jutro bede kimac w robocie.. heh
21 sty 01:21
paziówna: a więc dobranoc!
21 sty 01:22
eveline: Dobrej Nocy
21 sty 01:24
paziówna: 1. Określenie dziedziny. D=R 2.Obliczenie m. zerowych, x1=1, , x2=2/8 i punktów przecięcia z
osią x. To chyba to samo? 3.Obliczenie pochodnej, wynik 4x3−5/4 D=R 4.Asymptoty ukośne i
poziome.... Nie mam pojecia... 5.Badamy monotonicznośc fnkcji badajac znak pochodnej....... to
samo 6.Szukamy ekstermów lokalnych 7. Obliczamy pochodną pochodnej. wynik 12x2 8.Badamy znak
drugiej pochodnej
1. D = R
2. w sumie nie wiem, po co te miejsca zerowe. choć do naszkicowania na bank się przydadzą
| | 1 | |
x1 = 1 ∨ x2 = i tu jest problem, bo to jest jakaś liczba z przedziału (0, |
| ) i nie |
| | 4 | |
sposób na nią wpaść. więc ten problem zostawiam na później
4. asymptoty ukośne, no to pochodne w konkretnych punktach(i chyba tez odpowiedniego stopnia),
tylko ja za bardzo nie wiem jakich. asymp. poziome to pochodne w punktach ekstremum
5. f'(x) = 0
x
3 = 5
x =
3√5
x∊(−
∞,
3√5):
f'(x) < 0 <−−−−f maleje w danych przedziale
x∊(
3√5,
∞):
f'(x) >0 <−−−−f rośnie w danym przedziale
6. ekstrema lokalne są Ci potrzebne, zanim zaczniesz badać monotoniczność, bo względem
ekstremów ustalasz przedziały, w których badasz monotoniczność. i Ty już wiesz, że przed
3√5
malało, a po
3√5 rosło, więc w x =
3√5 osiągnęło minimum.i ekstrema dostajesz z
przyrównania f'(x) = 0.
7. hm... pochodna pochodnej to druga pochodna

f''(x) = 12x
2
no i wiadomo (−
∞, 0) f maleje w (0,
∞) f rośnie
z tego, co widziałam na wykresach, to podstawowa f. ( f(x) ) w x = 0 przecina oś OY
21 sty 01:54