dowod algebraiczny
przyszłymakler: uzasadnij, że dla dowolnych liczb dodatnich a i b nie większych od 1 prawdziwa jest nierówność
4ab
2 − 4a
2b ≤ 1
4ab(b−a) ≤1
no cóż
27 mar 20:42
Metis: a i b ∊ (0,1>
Coś Ci przypomina?
27 mar 20:47
Krzysiek: 1≥b3
b3≥4ab2−4a2b
b3−4ab2+4a2b≥0
(2a√b−b√b)2≥0
27 mar 20:52
przyszłymakler: Krzysiu, a skąd żeś dopisał tak z niczego b3?
Metis, no ewidentnie czuje gdzieś średnie geometryczne czy coś takiego, ale nie lubię tkaich
dowodów.
Chyba, że by policzyć pochodną z tego? Ale czy tak można mając dwie niewiadome i wykazać, że
nie przyjmuje wartości ujemnych?
27 mar 21:03
Adamm: ab2−a2b−1/4≤0 ⇔ b2−ab−1/(4a)≤0
f(b)=b2−ab−1/(4a)
funkcja osiąga maksima na krańcach, czyli dla b=0 oraz b=1
f(0)=−1/(4a)≤0 z założenia
f(1)=1−a−1/(4a)
1−a−1/(4a)≤0 ⇔ 4a−4a2−1≤0 ⇔ −(2a−1)2≤0
może być?
27 mar 21:16
Metis: Popatrz na to jak na f. kwadratową.
27 mar 21:34
Adamm: przecież tak zrobiłem
27 mar 21:34
Metis: Nie odswieżyłem
teraz widzę
27 mar 21:38
przyszłymakler: A dlaczego nie liczyłeś wartości w wierzchołku?
28 mar 09:32
Adamm: ponieważ wierzchołek jest naszym minimum
28 mar 12:15