Okręgi opisane Polka: Czy środek okręgu opisanego na trojkącie pstrokatym leży na przecięciu się jego wysokości czyli wewnątrz trojkata? A w rozwartokatnym trojkącie środek ten jest poza trójkątem?

Alky: W trójkącie prostokątnym leży na środku przeciwprostokątnej, natomiast w rozwartokątnym poza trójkątem.

Polka: Tak, to jasne dla mnie, a w ostrokatnym? To ten pierwszy co opisywałam, ale literówka się wkradła

Alky: Tak w ostrokątnym w środku. Możesz to sprawdzić. Środek okręgu opisanego na każdym trójkącie leży na przecięciu jego symetralnych.

Polka: Dziękuje bardzo a czy w tym ostrokatnym środek znajduje się również na przecięciu się wysokości tego trojkata? Znalazłam taka informacje i chce to zweryfikować..

Polka: Na rysunku niby jest to prawda, ale może tak wychodzi bo tak chce

Alky: Sorki, nie zwróciłem uwagi, że o to pytasz. Tak to wygląda w trójkącie równbocznym, bo tam wysokości są też symetralnymi. W normalnym trójkącie tak nie jest, wiec.. nie .

Polka: Wiec rysując ostrosłup mam kierować się symetralnymi boków jeśli podstawa jest trojkat ostrokatny?

Alky: To są Twoje wysokości w trójkącie rozwartokątnym. Przetną się gdzieś tam na dole podczas, gdy środek okręgu opisanego na tym trójkącie jest =/− tam gdzie czerwona kropka

Alky: Tak

Alky: Tam na rysunku miałem na myśli oczywiście przedłużenia wysokości, a nie same wysokości

Polka: Rozumiem. A mając w podstawie trojkat równoramienny o bokach 6,6 i 8 to ze spodkiem wysokości dalej zostaje mi tylko strzelać ze jest gdzieś w środku trojkata czy jakieś więcej zależności się pojawia?

Alky: Dalej musisz +/− strzelać. W trójkącie równoramiennym taki spodek wysokości zawsze będzie na wysokości tego trójkąta (padającej na podstawę), a potem w zależności od tego jakie są długości ramion określasz położenie góra dół. Jak nie widzisz to zawsze możesz sobie zakreślając sobie delikatnie ołówkiem symetralne na rysunku.

Polka: Dziękuje, nie mam już więcej pytań