Granica z mnożenia ułamków podniesionych do potęgi
student: Jak policzyć taką granicę:
lim
n→∞ (
n3n−1)
2n−1 * (
9n+2n+1)
n+2
Wyłączając n przed nawias wyszedł mi symbol nieoznaczony [0 *
∞], tak samo gdy próbowałem przez
liczbę eulera
9 lut 20:27
9 lut 21:26
student: Nie rozumiem przejścia z pierwszej do drugiej linijki ?
9 lut 21:57
Pytający: Spójrz na pierwszy i trzeci nawias w tych linijkach, porównaj:
| m | | x | | mx | | m | | x | |
( |
| )a( |
| )a=( |
| )a=( |
| )a( |
| )a= |
| n | | y | | ny | | y | | n | |
9 lut 22:03
Desperat: Dzięki ! już rozumiem
![emotka](emots/1/wesoly.gif)
Z drugiej strony, jak na to wpaść ? Na egzaminie miałem bardzo mało czasu i nie wiem jak
miałbym wpaść na takie rozwiązanie
![](emots/2/kwasny.gif)
Mam nadzieję, że poprawka lepiej pójdzie...
9 lut 22:25
student: Muszę konto tu założyć, bo nigdy nie pamiętam nicku i zawsze z innego pisze...
9 lut 22:26
Pytający: Żebym to ja znał metodę "jak na to wpaść"...
![emotka](emots/1/mruga.gif)
Osobiście najpierw wklepałem to w wolframa, więc na starcie wiedziałem, jaki jest wynik. A i
tak zajęło mi kilka minut nim odpowiednio to rozłożyłem.
Generalnie trzeba tu szukać e do jakiejś potęgi, ale na starcie z obu nawiasów nie wychodziła
skończona ta potęga (i nie było to 0*0 lub
∞*
∞)...
Toteż jak masz dwie różne potęgi, spróbuj rozłożyć większą z nich (tu: 2n−1 = n+2 +n−3 czy
n+2=n−3+5) i uzyskać to e do skończonej potęgi...
A na egzaminie zostaw sobie to na koniec, najpierw zrób zadania niewymagające tyle "inwencji".
9 lut 23:40
student: Problem w tym, że u tego wykładowcy wszystkie zadania wymagają tej "inwencji"
![](emots/2/kwasny.gif)
No nic, jeszcze raz dzięki za pomoc
10 lut 15:22