granice gosik: Jak policzyc granice

	x2 −√x
a) lim → x=1		jakim sposobem jesli moglby ktos wyjasnic po kolei
	√x − 1

	3		1
b) lim → x=1 (		−		)
	x3−1		x−1

Jerzy: a) Np. regułą H.

gosik: reguła h? i oba tą samą?

gosik: a rozumiem ze chodzi co o regule Hospitala tak przeczytałam w necie, niestety jeszcze nie miałam tej reguły wiec nie wiem, mialam tylko wyciaganieprzez nawiaz,mnozenie przez sprzezeniei na sume ciagow moze wiec ktos pomoc?

gosik: pomocy nie wiem jak to obliczyc

Krzysiek: Niech t=√x

	x2−√x		t4−t		t(t3−1)
limx→1		=limx→1		=limx→1		=
	√x−1		t−1		t−1

	t(t−1)(t2+t+1)
limx→1		=limx→1t(t2+t+1)=3
	t−1

gosik: moge sobie tak zrobic ze to z jakiej racji te x² zmieniamy na t⁴ w sensie rozumiem to., ale nie moglam podnieść x zamiast uzywac tego t?

gosik: ktos odpowie?

zef:

	x2−√x		1   2x−   2√x		1,5
lim		⇒H⇒lim		=		=3
	√x−1		1   2√x		0,5

x→1