dg
jaa: prosze o sprawdzenie.
2x−1=(2+2x+1+6)/2
2*2x−1=8+2x+1
2(x−1+1)=23+2x+1
x−1+1=2+x+1 ? co zrobiłem żle
23 sty 14:00
Jerzy:
Skąd ostatnia linijka ?
23 sty 14:02
jaa: no jak skąd wszystko jest potęgą 2, czyli pomijam 2 do potęgi a pisze tylko to co w wykadniku
23 sty 14:06
Jerzy:
A skąd z prawej: 2 + x + 1 ?
23 sty 14:07
Jerzy:
To równanie jest sprzeczne.
23 sty 14:08
jaa: 3+x+1 (no jak skąd? z potęgi 2)
23 sty 14:13
Jerzy:
am + an ≠ am+n
23 sty 14:16
Jerzy:
⇔ 2x = 8 + 2*2x ⇔ 2x = − 8 ( sprzeczność )
23 sty 14:17
jaa: nie rozumiem. 2x−1+1=23+2x+1
x=3+x+1 ? nie można tak? to jak zrobić to zadanie
23 sty 14:18
Jerzy:
Masz rozwiązanie wyżej.
23 sty 14:19
jaa: jedno małe zapytanie jak mam np. (5+x)/2*20 i jak pomnoże razy 2 to zostaje mi (5+x) *20
//teraz mnoże razy 20 ' x' i ' 5'?
23 sty 14:23
jaa: nie rozumiem, gdzie mam rozwiązane
23 sty 14:24
23 sty 14:25
Jerzy:
14:17
23 sty 14:26
jaa: o co chodzi w tym 1 przypadku, bo mi wyszła sprzeczność, bo x się zrobił zerem.
ja mówie o takim przypadku x+52 *20
i jak teraz pomnoże razy 2 to zostaje (x+5)*20 czy x+5*20
czy ty się naćpałeś? 0o
23 sty 14:28
Jerzy:
Nie bądź chamem, bo staram się Ci pomóc zrozumieć.
Poprzednie równanie Ci rozwiązałem ( równanie jest sprzeczne)
(x + 5)*20 = 20x + 100
23 sty 14:33
jaa: nie chciałem obrażać, no ale dlaczego jest sprzeczne, ja po to zamieniłem np.8 na 23 aby
wszędzie
mieć 2 do potęgi, a potem pominąć to 2 i zczytać wykładniki
23 sty 14:35
Jerzy:
Popatrz: 2x = 8 + 2*2x ⇔ 2x − 2*2x = 8 ⇔ − 2x = 8 ⇔ 2x = −8
sprzeczność, bo 2x > 0 dla dowolnego x.
23 sty 14:37
Jerzy:
Być może,że źle przepisałeś tamto równanie.
23 sty 14:38
jaa: skąd ci się wzięło −2x ? a nie 2−1
23 sty 14:50
Jerzy:
a − 2a = −a
23 sty 14:52
jaa: co? 2x−21*2x jest 2x−2x+1
23 sty 15:02
Jerzy:
1*2x − 2*2x = 2x(1 − 2) = 2x*(−1) = − 2x
23 sty 15:03