Udowadnianie różnowartościowości funkcji kwadratowej
Krzysiek: Czy istnieje jakaś metoda w miarę uniwersalna przy sprawdzaniu różnowartościowości funkcji
kwadratowej lub wyższego stopnia metodą definicji f(x1)=f(x2) ⇒ x1 = x2 ?
Bo troszkę się zagubiłem przy sprawdzaniu f(x) = −x2+2x+1.
15 sty 15:39
Adamm: f(a)=f(b)
−a2+2a+1=−b2+2b+1
−(a−1)2+2=−(b−1)2+2
(a−1)2=(b−1)2
|a−1|=|b−1|
a−1=b−1 lub a−1=−b+1
a=b lub a=−b+2
czyli jeśli f(a) ma jakąś wartość to ma ją również f(−a+2), funkcja nie jest różnowartościowa
np. f(0)=1, f(2)=1
15 sty 15:48
Adamm: zresztą, żadna funkcja kwadratowa nie jest różnowartościowa
15 sty 15:50
Krzysiek: Racja, tylko zapomniałem dodać, że mam jeszcze przedział x∊<1;∞).
Mógłbyś, jeszcze pokazać jak go stosujesz ?
Bo ja udowodniłem to po prostu przez delte, miejsca zerowe i wykresik.
15 sty 15:58
Adamm: to zakładasz że a≥1 oraz b≥1 i od razu masz
|a−1|=|b−1|
a−1=b−1
a=b
i funkcja jest różnowartościowa
15 sty 16:01
Krzysiek: no tak, przecież skoro jest większe od zera to wynik wartości bezwględnej jest tylko jedne −,−
chyba, za długo się już uczę xd
Wielkie dzięki za pomoc
15 sty 16:03
Krzysiek: a mógłbyś jeszcze rozwiązać f(x) = 2
x − 2
−x ?
bo graficznie wyszło mi, że jest różnowartościowa, rosnąca, ale nadal nie wiem jak to zrobić tą
metodą wymienioną wyż.
15 sty 16:16
Adamm: f(a)=f(b)
2a−2−a=2b−2−b
22a+b−1=22b+a−1
22a+b=22b+a
powołując się na różnowartościowość funkcji wykładniczej
2a+b=2b+a
a=b
zatem funkcja jest różnowartościowa
15 sty 16:19
Adamm: pomyliłem się troszeczkę
22a+b−2b=22b+a−2a
22a+b+2a=22b+a+2b
2a(2a+b+1)=2b(2a+b+1)
2a=2b lub 2a+b+1=0
teraz korzystając z różnowartościowości funkcji wykładniczej mamy
a=b
więc funkcja jest różnowartościowa
15 sty 16:22
Krzysiek: a mógłbyś troszkę bardziej rozpisać część przed 2
(2a+b)−1=2
(2b+a)−1 ?
Bo nie mam pojęcia skąd to wziąłeś
15 sty 16:25
Adamm: 2a−2−a=2b−2−b \*2a2b
22a+b−2b=22b+a−2a
to jest właśnie ta część przy której się pomyliłem, kontynuowałem w pości 16:22
15 sty 16:30
Krzysiek: Wielkie dzięki
15 sty 16:43