matematykaszkolna.pl
wykres olla: rysunekwalczę z wykresami funkcji wymiernej czy dobrze to pojmuje.
 1 
narysuj wykres y=|

−3|
 |x|+2 
 1 
pierwszy etap to rysuje.y=

 |x| 
drugi etap to wektor (−2,−3) i myślę ze tu robie bład bo ciągnę obie hiperbole najpierw w lewo o dwie jednostki, a potem do dołu o trzy Mam nadzieję że widać o co chodzi, a potem powinnam to wszystko odbić nad oś X ale nie zrobię tego bo wiem że na tym etapie to jest źle sprawdzałam sobie na tych programach do rysowania i niestety mi tak nie wychodzi, co robię w tych przesunięciach wektorów źle ?
4 sty 19:30
olla: z tego co kombinowałam na tych stronach do rysowania wykresów to wychodzi mi tak jakby jedną hipe ciągną w prawo , a drugą w lewo. nie wiem czy wiecie o co mi chodzi−dlaczego tak się dzieje bo jest wartość bezwzględna, pewnie mnie nie zrozumiecie o co chodzi bo jesteście ścisłowcami ale miło by mi było jakby ktos się wczytał o co mi chodzi w tym pytaniu
4 sty 19:33
yht:
 1 
1. Rysujesz y =

 x 
2. Wektor (−2,−3)
 1 
y =

−3
 x+2 
3. Odbicie tego co na dole, do góry
 1 
y = |

−3|
 x+2 
4. Wartość bezwzględną na x
 1 
y = |

−3|
 |x|+2 
4 sty 19:43
olla: to wiem, pokaz jesi mozesz moment przesunięcia o wektor −2,−3
4 sty 19:47
yht: rysunek
4 sty 19:48
olla: kurcze jednak i mi i tobie wychodzi źle
4 sty 22:11
===:
 1 1 
musisz uzmysłowić sobie różnicę między f(x)=

i g(x)=

 x |x| 
4 sty 22:13
olla: rysunek
4 sty 22:17
olla: rysunekpotem przesuwam o wektor −1
4 sty 22:23
===: rysunek
 1 
f(x)=

siwy
 x+2 
 1 
f(x)=

zielony
 |x|+2 
4 sty 22:24
===: rysunek
 1 
f(x)=

−3 fiolet
 |x|+2 
 1 
f(x)=|

−3| czerwony
 |x|+2 
4 sty 22:28
olla: czy dobrze idzie? z punktów wychodzi mi to tak bo nie umiem tego tu narysować były punkty (1,1)(1/2, 2) (2, 1/2) a na lewo miałam punkty (−1,1)(−1/2,1)(−1,1/2) po przesunięciu najpierw o −2 w lewo wyszły punkty (−1,1)(−1,5 ,1) (0,1/2) w drugim wykresie (−3,1)(−1,5 ,1) (−3, 1/2) myslę ze tu coś mam nie tak
4 sty 22:30
olla: rysunek
 1 
no własnie rozumiem siwy wykres i robie w ten sposób

stąd nie wyłazi w sumie wykres
 |x| 
 1 

wyglada tak
 |x| 
4 sty 22:36
olla: i potem przesuwam ten z lewej o o 2 w lewo i ten z prawej również o 2 w lewo więc czemu nie wychodzi ten zielony?
4 sty 22:37
olla: dlaczego ten zielony tak się wypłaszczyłemotka
4 sty 22:38
===: dlatego na wstępie napisałem że musisz ogarnąć różnicę a dokładniej jak powstaje wykres funkcji gdzie argument jest pod modułem
4 sty 22:38
olla: ten argument będzie zawsze dodatni tak?
4 sty 22:41
olla: będzie w pierwszej i drugiej ćwiartce asymptoty to osie x i y
4 sty 22:42
olla: oczywiscie dodatnia y
4 sty 22:42
olla: kurcze zasadniczy moment w którym się gubię
4 sty 22:43
===: zaraz mnie tu "zmyją" za język nie matematyczny emotka ale mówiąc po chłopsku f(|x|) to nie |f(x)|
4 sty 22:45
===: rysunek zauważ, że wykres
 1 
f(x)=

fioletowy powstaje nie przez odbicie trzeciej ćwiartki do góry
 |x| 
ale poprzez odbicie prawej strony względem osi 0y
4 sty 22:49
olla: za pomoc nie nalezy nikogo "zmywać" siedzę w programie do rysowania i tam oczywiście wychodzi tak jak tobie, próbuje tez sobie rozne punkty wstawiać ale widocznie dalej cos źle robię bo nijaknie moge zalapac dlaczego ginie górna część tego zielonego wykresu
4 sty 22:50
olla: tak ja to rozumiem i zobacz ze moje brzydkie rysunki własnie tak jak ten fioletowy to maja przedstawiać, ale problem zaczyna się gdy przesuwam w lewo o 2 i np punkt (1,1) ma wpółrzeddne (−1,1) i teraz pytanie czy punkt (−1,) będzie mieć współrzedne (1,1) ? i tak mam robic z kazdympunktem prawda ?
4 sty 22:53
===: rysunek
 1 1 
na tym co powyżej jest to bez różnicy bo f(x)=

=|

|
 |x| x 
 1 
ale dla f(x)=

to już różnica
 |x|+2 
 1 
f(x)=

siwy
 x+2 
4 sty 22:54
piotr: narysuj |1/(x+2)−3| dla x>0 i potem lustro względem OY
4 sty 22:58
===: rysunek i teraz najważniejsze emotka
 1 1 
f(x)=

na prawo od 0y pozostaje jak dla f(x)=

 |x|+2 x+2 
ale dla ujemnych argumentów nie odbijasz względem 0x ale "lustro" względem 0y
4 sty 23:00
piotr: rysunek
4 sty 23:02
olla: mój problem polega na tym, że siwy wykres rozumiem od "a" do "z" nie rozumiem zielonego niestety skąd taki wypłaszczony ten zielony
4 sty 23:07
olla: piotr i tu to samo czarne rozumiem ale czerwony i niebieski znowu magia − wyję po prostu już wyję że nie mogę tego dostzrec
4 sty 23:08
piotr: === źle narysował np. dla x=0 powinno być 2,5 a u === jest 0,5
4 sty 23:10
piotr: czarny to jest |1/(x+2)−3|, potem z tego biorę część dla x≥0 i odbijam względem OX i wychodzi niebieski i dalej niebieski odbijam względem OY, wykres to niebieski i czerwony łącznie
4 sty 23:13
piotr: poprawka: czarny to jest 1/(x+2)−3
4 sty 23:14
olla: myśle ze dobrze mówisz piotr bo mi tez wychodzi w tym programie 2,5 tym nie mniej próbuje zrozumiec dlaczego taki płaski ten wykres
4 sty 23:15
===: bo TY piotr nie czytasz tylko wypisujesz bee zauważ jaki wykres narysowałem (opis) pełen wykres narysowałem uprzednio w poście z 22:28 potem krok po kroku usiłowałem wyjaśnic co i skąd ale ty wcinasz się jak ... emotka
4 sty 23:15
olla: źle interpretujesz w mianowniku x jest w module i na koniec wszystko w drugim module
4 sty 23:16
olla: to było oczywiście do piotra x w mianowniku jest w module
4 sty 23:16
piotr: ok === dopatrzyłem się tego późnie
4 sty 23:19
olla: ====mi to wyglada tak jakbym miala ten fioletowy czyli podstawowy wykres narysowany pzrze ciebie ten z lewej przesunąc +2 w prawo a ten wykres z prawej −2 w lewo i wtedy coś niby wychodzi ale nie można tak zmieniac wektora
4 sty 23:20
piotr: podana funkcja jest parzysta, więc rozpatruję |1/(x+2)−3| dla x≥0 i potem odbicie względem OY i mam wykres dla x<0
4 sty 23:22
olla: mimo wszystko dziękuje wszytskim za pomocnie pozostało mi nic innego jak podziękować i pogodzić się ze NIGDY NIGDY tego nie zrozumiem /chodzi o moduł/ bo bez modulu to zabawa. Mówią ze nie chca sie uczyć, chcę ale co z tego jak jeszcez sie taki nie urodził co by mi to wytłumaczyl, dzięki pała bedzie murowana
4 sty 23:22
===: olla ...daj sobie spokój z tym wektorem ! Czytaj co się do Ciebie piszeemotka
4 sty 23:23
piotr: podaną funkcję możesz rozpisać tak: |1/(−x+2)−3| dla x<0 |1/(x+2)−3| dla x≥0
4 sty 23:26
olla:
 1 
==== własne wektor mi wszystko psuje narysowałeś tak ładnie ten fioletowy i to jest

i
 |x| 
teraz o −2 w lewo ale niestety nie wyszło niby najprostsze, ale nie wychodzi.Ktoś musi dostac pałe, żeby wypelnic dną statystyczna i to bede ja.
4 sty 23:27
olla: po czterech godzinach niczym urlich von Jugingen podaję się, dobranoc wszytskim i dzięi za próbę pomocy. Widocznie nie umiem czytac ze zrozumieniem jak ponoć większość Polaków.
4 sty 23:29
===: zatrzymasz się jeszcze moment? emotka
4 sty 23:30
olla: powiem tak trzymając się wykresu twojego fioletowego jak robię prawą część wychodzi mi poprawie połowa wykresu, ale z lewą częścią mam problem i tyle nie zrozumiem już tego
4 sty 23:36
olla: nawet jak odbiłam względem OY to co napisales nic nie wyszlo
4 sty 23:37
===: bo |x| powoduje to, że lewa strona wykresu to lustrzane odbicie prawej strony
4 sty 23:38
olla: rysunekczarny wyjsciowy i potm wektory i wszytsko ok a lewa mrok
4 sty 23:39
olla: to znaczy ze teraz moge sobie ten niebieski odbic wzgledem OY na lewo i to juz wszystko niby bedzie ok. Czyli tak jakby zawsze bezpieczniej zaczac od tego co ma argumenty na plusie i potem na lewo odbić ? ,
4 sty 23:41
===: otworzę nowy post ok
4 sty 23:41
kama: Ok ale to już i tak nic nie zmieni powiedz czy to co napisałam w ostadtnim poscie można zrobic
4 sty 23:44
===: tak dokłądnie
4 sty 23:46
===: piszemy tu?
4 sty 23:46
olla: dzięki, ale już wymiękłam.DZIĘKUJĘ za pomocemotka
4 sty 23:51
===:
 1 
zakładamy, że f(x)=

−3
 x+2 
 1 
tedy rysujesz ją jako f(x)=

przesuniętą o wektor
 x 
4 sty 23:53
yht: nakładanie wartości bezwzględnej na samego "x" jest zawsze końcowym przekształceniem najlepiej po prostu wykuć na pamięć taką zasadę − zawsze działa
5 sty 09:08