matematykaszkolna.pl
Granica Oros: Granice(oblicz) :
 x 
limx→

=
 1−x2 
 x 
limx→−

=
 1−x2 
 x 
limx→−1

=
 1−x2 
 x 
limx→1+

=
 1−x2 
Czy mógłby ktoś to ładnie rozpisać ? Nie wychodzi mi tutaj kompletnie nic w tym przykładzie, mimo że wydaje się być łatwy.
3 sty 23:38
Oros: Pomoże ktoś ?
3 sty 23:55
Jack:
 x x2 x2 
lim

= lim

= lim

= −1 = i2 = −i ?
 1−x2 1−x2 1−x2 
x−>
 x x2 x2 
lim

= lim

= lim −

= −−1 = −i2=i ?
 1−x2 1−x2 1−x2 
x−> − jakos tak
4 sty 00:07
Jack: nie, cos pomieszalem.
4 sty 00:10
Janek191: x ∊ ( − 1, 1)
4 sty 00:11
Janek191: Granice w nieskończoności nie mają sensu.
4 sty 00:15
Jack: wg wolframa wynosza " − i " oraz " i "
4 sty 00:19
Oros:
 x 
To w jaki sposób mam sprawdzić asymptoty funkcji f(x) =

?
 1−x2 
4 sty 00:20
Jack: po prostu ich tam nie ma
4 sty 00:22
Jack: mam na mysli + i − co do −1 i 1 to mozesz
4 sty 00:22
Jack: przy czym to co chcesz obliczyc to nie obliczysz? mozesz obliczyc −1 prawostronne oraz 1 lewo, ale tak jak Ty chcesz, to nie obliczysz. to juz urojone granice : D
4 sty 00:26
Oros: Więc mają sens, bo wynik udowadnia brak asymptoty. Aha, czyli pomyliłem kierunki przy −1 i 1 ?
4 sty 00:27
Janek191: rysunek
4 sty 00:29
Jack: −1 prawostronne 1 lewostronne policz.
4 sty 00:32
Oros: Dzięki, zabieram się za lizcenie − za jakieś 10 min podeślę wynik, więc jeśli będziesz mógł to sprawdź.
4 sty 00:44
Jack:
 x −1 
lim

=

= −
 (1−x)(1+x) 0+ 
x−> −1+
 x 1 
lim

=

=
 (1−x)(1+x) 0+ 
x−> 1
4 sty 00:48
Oros: Dziękuję.
4 sty 00:52
Oros: Ostatnie czego potrzebuję na ten moment, a nie chcę zakładać tematu. Jeżeli miałem polecenie, żeby znaleźć styczną do krzywej y=x*ex w dowolnym punkcie x0>0 to czy moje rozwiązanie jest prawidłowe ? http://imgur.com/a/wdys4 Tutaj zdjęcie obliczeń
4 sty 00:56
Jack: jest ok. chociaz (co do samego zapisu) zamiast tylu nawiasow to mozna by zapisac
1 ex(1−x) 

* ex(1−x) jako po prostu

2x 2x 
ale ogolnie jestemotka
4 sty 01:02
Oros: Dzięki wielkie, zawsze miałem problem ze stycznymi i dlatego wolałem się upewnić, a że tak powiem mój zapis do najładniejszych nie wygląda więc czułem się niepewnie.
4 sty 01:03
Jack: znaczy chwilka, tam zamiast x jest wszedzie x0 bo obliczyles pochodna, ale pochodna w danym punkcie to wspolczynnik kierunkowy stycznej
4 sty 01:05
Oros: Jedynie w 2 nawiasie (końcowy wynik) powinien zostać x−x0, prawda ?
4 sty 01:07
Jack: czyli ostatecznie
 ex0 (1−x0) 
y =

(x−x0) + x0 * ex0
 2x0 
4 sty 01:08
Jack: tak, a teraz zycze dobrej nocy ! emotka
4 sty 01:14
Oros: Dokładnie tak, dziękuję i również życzę spokojnej nocy.
4 sty 01:15