Oblicz granice
lolek: Oblicz granice (wykorzystaj regułę de L’Hospitala)
| lnx | | −∞ | | −∞ | |
limx→0+ tgx lnx = [ 0 * (−∞) ] = |
| = [ |
| ]= [ |
| ] |
| | | | | +∞ | |
| 1 | |
tg x−2 = −tg2x* |
| w sumie na tym już jakieś głupoty mi wychodzą |
| cos2 x | |
1 sty 18:38
Jerzy:
Masz problem z liczeniem pochodnych.
| tgx | |
Policz inaczej ...= lim |
| |
| 1/lnx | |
1 sty 18:52
lolek: pochodna (1/lnx)
wyszła mi
1 sty 18:57
1 sty 18:58
lolek: (ln x)
−1 to jest moja funkcja
pochodna
(ln x)
−1 korzystam ze wzoru ax
a−1 = −(lnx)
−2
a z racji że to jest funkcja złożona to jeszcze (lnx)' = 1/x
| 1 | |
aha... czyli to zapisuje w postaci −(lnx)−2 = − |
| |
| ln2 x | |
1 sty 19:04
lolek: tak ma być ? drugie pytanie to jakie mam funkcje wybierać przy takich obliczeniach ?
1 sty 19:04
lolek: wracając do granicy
1 sty 19:07
Adamm: nie pisze się równość przy liczeniu granic, możesz napisać → jeśli już
i dobrze by było gdybyś napisał do czego dąży x (lub po prostu stosujesz zapis limx→x0)
funkcje które wybierasz przy liczeniu pochodnej złożonej są dowolne, o ile potrafisz je
policzyć
jak ci wygodniej
1 sty 19:11
lolek: "nie pisze się równość przy liczeniu granic" pamiętam o tym po prostu tak było szybciej
"funkcje które wybierasz przy liczeniu pochodnej złożonej są dowolne, o ile potrafisz je
policzyć" aha
dziękuje
ale granica jest dobrze ?
1 sty 19:15
Adamm: | 1 | |
raczej nie bardzo, |
| <− nie ma takiego wyrażenia |
| 0 | |
masz lim
x→0+ xln
2x to jest nadal symbol nieoznaczony
mamy granicę typową lim
x→0+ √xlnx = 0
całe wyrażenie faktycznie dąży do zera
1 sty 19:24
lolek: Nie rozumiem tego.
jak nawet to zamienimy na pierwstki co to nam da ?
1 sty 19:37
Adamm: | 1 | |
nie będzie żadnego |
| ... |
| 0 | |
| −xln2x | |
twoja granica to limx→0+ |
| = 0 |
| cos2x | |
1 sty 19:39
lolek: 0 | |
| ? (to chyba nie jest mój dzień) |
1 | |
1 sty 19:43
Adamm: jeśli nie znasz takich granic jak lim
x→0+ x
klog
ax = 0 dla k>0 oraz a>1 to zawsze sobie
możesz tą granicę obliczyć Hospitalem
1 sty 19:45
lolek: Ok. Dziękuje Ci.
1 sty 19:46