matematykaszkolna.pl
Granica jednostronna. Piotr: Witam, mam pewien problem ze zrozumieniem granicy jednostronnej. Mam takie zadanie. Oblicz granice jednostronne funkcji w podanych punktach. Dla przykładu w punkcie x0=−1
 x2−2 −1 
To na początek liczę granice prawostronną: limx→−1+

=[

]
 x2−2x−3 0 
Teraz przedstawię mój tok myślenia i chciałbym się dowiedzieć co w nim jest nie tak. Jeśli zmierzam do −1 z prawej strony, to z prawej strony są wartości większe niż −1. Dla
 9 
ułatwienia podstawiam sobie np. −

to w mianowniku będzie wyglądać to tak:
 10 
0.81+1,8−3= −0,39 Czyli mianownik zbiega do zera z lewej strony[0]. W liczniku była wartość ujemna. Więc według powinno wyjść a jest −.
14 gru 14:56
Jerzy: rysunek Mianownik nie zmierza do 0
14 gru 15:02
Benny: Jak nie? Przecież −1 jest pierwiastkiem mianownika.
14 gru 15:04
Jerzy:
 2 
Weź taką granicę: limx→1+

 x2 − 1 
Teraz zauważ,że jak x zmierza do 1 z prawej strony, to po wartościach dodatnich, a więc lim = + Jeśli zmierza z lewej , to po warosciach ujemnych i lim = −
14 gru 15:05
Jerzy: rysunek Zle spojrzałem ... teraz jak x → −1 z prawej, to po wartościach ujemnych, a jak z lewej to po dodanich.
14 gru 15:07
Adamm: x2−2x−3=(x+1)(x−3)
 x2−2 −1 
limx→−1+

= [

] =
 (x+1)(x−3) 0+*(−4) 
14 gru 15:08
Piotr: Czyli w granicy prawostronnej wychodzi , tak? W takim razie mam błąd w książce
14 gru 15:50