Wykaż, że podzielne przez 5
S: To zadanie wprawdzie pojawiło się już na forum, ale nie chodzi mi tutaj o jego rozwiązanie.
Prosiłbym, żeby ktoś zerknął czy moje rozumowanie może do czegoś prowadzić.
Zadanie rozwiązałem już poprawnie na inny sposób, ale jestem ciekaw,
czy byłem chociaż blisko rozwiązując je w ten sposób:
k(k+1)(k+9)+(k
2 + 1)
k
5 + 10k
4 + 10k
3 + 10k
2 + 9k
k
5 + 10k
4 + 10k
3 + 10k
2 + 10k − k
k
5 − k + 10(k
4 + k
3 + k
2 + k)
k(k
4 − 1) + 10(k
4 + k
3 + k
2 + k)
k(k
2+1)(k+1)(k−1) + 10(k
4 + k
3 + k
2 + k)
Na tym etapie się zatrzymałem, po prawej stronie znaku + jest liczba podzielna przez 10, więc i
przez 5.
Po lewej za to mam 3 kolejne liczby oraz (k
2 + 1). Pomyslalem sobie, ze gdyby jakos rozbic to
na dwie kolejne, inne niz poprzednie 3, liczby to zadanie można by rozwiązać w ten sposób. Lub
też jakoś udowodnić, że całość k(k
2+1)(k+1)(k−1) w inny sposób jest podzielna przez 5 niż za
pomocą tych 5 kolejnych liczb całkowitych.
Czy to rozumowanie dokądkolwiek prowadzi? Jeśli tak byłbym wdzięczny za wskazówkę.
Była to moja pierwsza myśl co do rozwiązania zadania i w sumie wolałbym, aby każde zadanie
jakie robie mogło być rozwiązane za pomocą pierwszego pomysłu.
Jeśli nie to przynajmniej będę wiedział jakie pomysły prowadzą donikąd
5 gru 21:18
yht:
da się to pociągnąć do końca
jeśli któraś z liczb (k−1), k, (k+1) jest podzielna przez 5, to całość dzieli się przez 5
potem rozważasz przypadek w którym żadna z liczb (k−1), k, (k+1) nie dzieli się przez 5
będzie tak wtedy gdy:
po pierwsze: (k−1) będzie przy dzieleniu przez 5 dawało reszty 1 czyli k−1 = 5a+1
wtedy k − reszty 2 czyli k = 5a+2
(k+1) − reszty 3
podstawiasz k=5a+2 do liczby (k2+1)
k2+1 = (5a+2)2+1 = 25a2+20a+4+1 = 25a2+20a+5 = 5(5a2+4a+1)
okazało się że liczba (k2+1) jest podzielna przez 5
to wystarcza żeby udowodnić podzielność k(k2+1)(k+1)(k−1) przez 5
następnie rozważasz przypadek w którym (k−1) przy dzieleniu przez 5 będzie dawało reszty 2
wtedy k − reszty 3 czyli k=5a+3
k+1 − reszty 4
k2+1 = (5a+3)2+1 = ... = 5(...)
5 gru 21:32
S: Łapie, w zasadzie to dałoby się po prostu w jakiś sposób udowodnić fakt, że (x2 + 1) jest
zawsze podzielne przez 5?
5 gru 21:40
yht:
niestety nie zawsze taka liczba jest podzielna przez 5
wystarczy np. podstawić x=4
ogólnie, jeśli nie ma się pomysłu na takie zadania, to można je robić 'na chama'
podstawiać pod początkowe wyrażenie k(k+1)(k+9)+(k2+1) kolejno
k=5a
k=5a+1
k=5a+2
k=5a+3
k=5a+4
musi wyjść choć dużo pisania jest
5 gru 21:46
S: A wobec tego w jaki sposób najlepiej się za takie zadania brać?
Jest coś na co powinienem zwracać szczególną uwagę podczas rozwiązywania takowych?
Bo faktycznie podstawianie na hama jest metodą, która zawsze działa, ale zabiera dużo czasu, a
na maturze, do której się przygotowuje zwyczajnie może go wtedy zabraknąć.
5 gru 21:49
jc: Czy mógłbyś przypomnieć zadanie?
5 gru 21:54
S: @jc jak to przypomnieć. Przecież chyba jest u góry?
5 gru 21:56
S: Teraz zauważyłem, że jest błąd, zamiast + powinno być mnożenie. Wyrażenie, które badamy to:
k(k+1)(k+9)(k2 + 1)
5 gru 21:57
jc: No właśnie nie ma zadania. Chyba że
"Wykaż, że podzielne przez 5"
odnosi się do
"k(k+1)(k+9)+(k2 + 1)"
Dla całkowitych k nie wyrażenie powyżej nie dzieli się przez 5.
5 gru 22:03
Eta:
k(k+1)[(k−1)+10] ((k2−4)+5] =
k(k+1)(k −1)(k−2)(k+2)+5*k(k+1)(k−1)+10(k2−4) +15 =
(k−2)(k−1)k(k+1)(k+2) −−−− jest iloczynem kolejnych pięciu liczb naturalnych
zatem jest liczbą podzielną przez 5
pozostałe składniki mają w iloczynie też podzielne przez 5
zatem.......... taka liczba jest podzielna przez 5
5 gru 22:05
S: Tak odnosi się, ale faktycznie również źle napisałem, Zamiast + jest zwykłe mnożenie.
Poprawiłem chwilę wyżej.
5 gru 22:05
S: @Eta no i pozamiatane. Wielkie dzięki
5 gru 22:08