matematykaszkolna.pl
Obliczanie grankic Lulu: Mam problem z następującymi granicami: 1. nn22+n
 n+(−1)n 
2.

 2n+1 
Czy w drugim punkcie powinnam rozważyć dwa przypadki? Od czego w ogóle zacząć, co wyciągnąc przed nawias? Gubie się kiedy mam w granicy jednocześnie n i jakąś liczbe do potęgi n.
2 gru 11:37
Lulu:
 sin(ax) 
Chciałabym dołączyć do tej listy jeszcze

dla x dążącego do 0. Błagam o pomoc.
 x 
2 gru 12:02
Jerzy: 1) Tw. o trzech ciagach 2) podziel licznik i mianownik przez n
 sin(ax) ax 
3) = lim

*

 ax x 
2 gru 12:05
Lulu: Dziękuję za odpowiedź. Chciałabym jeszcze jednej porady. 1. Przez pół godziny nie moge dojsc do tego jakie sobie obrac ciagi. Myslalam o n2n jako mniejszym, z wynikiem 2, ale nie moge wpasc na zaden sensowny wiekszy.
 (−1)n 
2. Do czego zbiega

? To będzie (−1) do n−1, czyli −? I wtedy cała granica jest
 n 
 1− 
równa −? (Z obliczen

)
 2+0 
3. Czyli odpowiedzią jest a? Korzystam z tego ze sin(x)x w przypadku takiej granicy jest równe 1.
2 gru 12:48
Jerzy: 1) co jest pod pierwiastkiem ?
2 gru 12:52
Lulu: 1. Źle napisałam przykład. Pod pierwiastkiem n−tego stopnia jest n2n+n. Napisałam wcześniej 22. A jeśli chodzi o to o czym myślałam jako o propozycji, to to pierwiastek n−tego stopnia z 2n.
2 gru 12:55
Jerzy: 1) nn2n ≤ ann2n*2n
 (−1)n 1 
2)

→ 0 , a cała granica =

 n 2 
3) dobrze ... lim = a
2 gru 13:07