Milo: log
ab=c ⇔a
c=b
Gdyby a było ujemne, to podniesione do potęgi parzystej dawałoby wynik dodatni, a do ujemnej −
ujemny, strach się domyślać jaką macarenę tańczyłoby dla niewymiernych c.
Poza tym nie możemy pierwiastkować liczb ujemnych, więc funkcja nie przyjmowałaby wartości
takich jak 1/2, 1/4, 1/8 itd, przez co trzeba by odrzucić sporo opcji b (nawet nieskończenie
wiele).
Chaos totalny krótko mówiąc.