aa
PrzyszlyMakler: | (3+p)(3−p)3 | |
Mam nierówność |
| <0 |
| (3−p)(3+p)3 | |
No i według mnie ta nierówność ma miejsca zerowe −3
(4) i 3
(4) czyli w tych miejscach się
odbijają od wykresu.
Współczyniik przy najwyższej potędze to p*(−p
3)*(?)(−p)*(p
3) bo jeżeli razy to mam
współczynnik dodatni i zaczynam od góry czyli zbiorem rozwiązań jest zbiór pusty.
Czy to jest dobrze wykonane?