granice ciagow
poligda: Obliczyć/wykazać, że granica nie istnieje.
Dobry wieczór, prosiłbym o pomoc. Opuściłem wykład z liczenia granicy ciągu, nie mam od kogo
wziąć notatek, a w posiadanych przeze mnie książkach nie ma analogicznego przykładu. Jeśli
jest taka możliwość prosiłbym o rozpisanie.
12 lis 21:54
Adamm: weź podciągi a2k, a2k+1 i oblicz granicę z tych podciągów, jeśli granice są różne (a są)
to granica nie istnieje
12 lis 21:55
Adamm: to taki trick, na przykładzie weźmy an=(−1)n
wtedy a2k=1, a2k+1=−1, granica nie istnieje
12 lis 21:58
poligda: Dziękuję bardzo
, a czy dałoby się z tw. o 3 ciągach? Bo zacząłem liczyć i nie wiem czy
kontynuować czy robić jak napisałeś.
12 lis 21:59
Adamm: a o czym mówi nam tw. o 3 ciągach? to jest tw. pomocne do liczenia granic, nie
wykazywania że nie istnieją
12 lis 22:01
poligda: dzięki raz jeszczem porzucone
12 lis 22:02