wielomiany i dzielenie Anka: Wielomian f(x)=x⁴−2tx³+3tx²+x+s można przedstawić jako iloczyn wielomianów, z których jeden to g(x)=x²−x−2. Wyznacz t i s. Myślałam najpierw żeby podzielić f(x) na g(x), ale to właściwie nic nie daje. Innego pomysłu nie mam...

zef: f(x)=g(x)*h(x) gdzie h(x) to wielomian 2 stopnia Podziel te f(x) na g(x) i napisz co dostałaś.

Anka: Właśnie to mi nie wychodzi. Mam na razie x²+(1−2t)x+t+3 ale reszty wody wychodzi (6−3t)x +2t+6+s. Musiałam gdzieś zrobić błąd, ale go nie widzę...

opiekacz_do_chleba: x²−x−2=(x+1)(x−2) dzielmy f przez x+1 reszta s+5t=0 dzielimy przez x−2 reszta −3t+6=0 t=2, s=−10

Anka: Dlaczego potem resztę przyrównujemy do 0?

opiekacz_do_chleba: skoro jest czynnikiem to dzieli ten wielomian bez reszty

Anka: No tak, racja. Dziękuję bardzo