nierówność z hiperbolą
Konrad: Mam zobrazować w układzie współrzędnych nierówność:
x2−2xy−2y2<1
Wiem, że wyjdą asymptoty i hiperbola, ale jak ostatecznie dojść do tego, jaki obszar
zacieniować w układzie współrzędnych?
17 paź 20:40
Jack: A to nie jest wypelnion elipsa?
17 paź 20:42
Konrad: mi wychodzi po przekształceniach (x−y)2−3y2<1,
asymptoty y=(1−√3)x/−2 oraz y=(1+√3)x/−2
Asymptoty mam narysowane, hiperbole też i nie wiem jaki obszar zaznaczyć.
17 paź 20:46
Jack: Ten w srodku
17 paź 20:49
17 paź 20:50
Konrad: A skąd to wiemy?
17 paź 20:51
Adamm: nie mogłeś wziąć punktu ze środka i podstawić do nierówności
17 paź 20:52
Konrad: OK, już rozumiem, dzięki.
17 paź 20:57
5-latek: Czesc
Jack 
naprade sie znasz na tym
Zeby wiedziec jaka to bedzie pkrzywa drugiego stopnia (masz ja teraz w postaci ogolnej
nalezy policzyc wyroznik Δ i w zaleznosci od niego wiesz jak to bedzie krzywa drugiego stopnia
Potem aby naszkicowac to w ukladzie wspolrzednych nalezy zastosowac niezmienniki przesuniec i
obrotow
aby doprowadzic ja do postaci kanonicznej
tzn pozbyc sie wyrazoe 1 stopnia i wyrazu z xy .
naprawde to wiesz ?
17 paź 21:02
PW: Masz rację,
5−latku. Podobnie tutaj:
333221 − skąd ludzie tak "wiedzą", jaka to
krzywa? Czyżby Wolphram "wiedział"?
17 paź 21:35
5-latek: Dobry wieczor
PW Pozdrawiam
17 paź 21:38
Jack: nie wiedzialem tego wszystkiego, ale teraz wiem, ze jak mam
x2 −2xy +2y2 = 1 to mam elipse
a jak
x2−2xy −2y2 = 1 to mam hiperbole
17 paź 21:38
5-latek: A taka krzywa co przedstawia ?
x2−2xy+y2−2x+4y+1=0
17 paź 21:48
17 paź 22:39