p`
redirect:
Nie mogę sobie poradzić z nierównością.
(treść zadania : należy rozwiążać następującą nierówność)
Wykonuje zadanie w następujących krokach:
1)Sprawdzam dziedzinę
2x−3≠0
2x≠3
2)przenoszę 2 na lewą stronę nierówności
3)wspólny mianownik
|4x+1| | | 2|2x−3| | |
| − |
| >0 |
|2x−3| | | |2x−3| | |
|4x+1|−(2|2x−3|) | |
| >0 |
|2x−3| | |
4) Przyrównuje wartości bezwzględne z licznika do zera, i szukam miejsc zerowych
4x+1=0
2x−3 =0
5)Z def. wart. bezwzg
| 1 | | 1 | |
|4x+1| = 4x+1 4x+1≥ 0, x≥− |
| , zbiór x ∊ <− |
| , +oo) |
| 4 | | 4 | |
| 1 | | 1 | |
−4x−1 4x+1<0 , x < − |
| , zbiór x ∊ (−oo , − |
| ) |
| 4 | | 4 | |
| 3 | | 3 | |
|2x−3| = 2x−3 2x−3≥ 0, x≥ |
| , zbiór x ∊ < |
| , +oo) |
| 2 | | 2 | |
| 3 | | 3 | |
−2x+3 2x−3<0 x< |
| , zbiór x ∊ <−oo , |
| ) |
| 2 | | 2 | |
6)Rozpatruje 3 przypadki
| 1 | |
1 przypadek − xe(−oo , − |
| ) |
| 4 | |
|4x+1|−(2|2x−3|) >0
−4x−1 −(2(−2x+3 )) >0
−4x−1−(−4x+6)>0
−4x−1+4x−6>0
0>7 , brak rozwiązania w tym przedziale
2 przypadek
4x+1 −(2(−2x+3)) >0
4x+1−(−4x+6) >0
4x+1+4x−6>0
8x >5
| 3 | |
3. przypadek x ∊ < |
| , +oo) |
| 2 | |
|4x+1|−(2|2x−3|) >0
4x+1 −4x+6>0
0>−7
x e R
Co ja robię źle? Jak dalej to pociągnąć?
12 paź 15:41
Adamm: nie widzę błędów
uwzględniłeś założenia
jedyne co zostało to je uwzględnić i wziąć część wspólną
12 paź 16:20
Adamm: mówiąc część wspólną myślałem o uwzględnieniu założeń, chodziło mi o sumę
12 paź 16:21
PW: Ale tak w ogóle to strasznie skomplikowałeś rozwiązanie. Trzeba było ( po ustaleniu dziedziny
D)
12 paź 16:24
Mila:
II sposób, więcej liczenia ale bez przedziałów.
|4x+1|>2*|2x−3| /
2
16x
2+8x+1>4*(4x
2−12x+9)
16x
2+8x+1>16x
2−48x+36
56x>35
12 paź 16:36
PW: Tak, o 16:24 zmieniłem przez nieuwagę.nierówność na przeciwną.
Za karę opatrzę sytuację komentarzem
skierowanym do pytającego (bo pomagający
to
wiedzą) .
Nauczyciele wbijają do głowy:
− Nie wolno mnożyć przez mianownik, trzeba wszystko przenieść na jedną stronę, wykonać
działania i dyskutować o powstałym ułamku.
Jest to dobry schemat dla nierówności wymiernych, pozwalający uniknąć błędów powstających przy
mnożeniu przez ujemny mianownik (ujemny wszędzie lub na kawałku osi).
Ten schemat powiela
redirect w swoim rozwiązaniu.
Schemat jak to schemat − staje się zbędny, gdy wiemy, że mianownik ma stały znak w całej
dziedzinie. Wtedy
można mnożyć przez mianownik pamiętając o ewentualnej zmianie
nierówności.
Drugim nieznośnym schematem jest "rozbijanie na przedziały". Jest to sposób skuteczny, poprawny
i zalecany uczniom. W tym zadaniu − co pokazała
Mila − łatwiejsze okazuje się
zastosowanie pomysłu "nierówność między liczbami nieujemnymi jest równoważna nierówności
między ich kwadratami". Uczniowi łatwiej jest rozwiązać nierówność kwadratową w dziedzinie D,
niż "rozbijać na przedziały" i rozwiązywać kilka nierówności liniowych. Zwłaszcza jeśli ma
"bystre oko" i zobaczy, że w tym zadaniu składniki 16x
2 po obu stronach redukują się.
12 paź 17:09
redirect: Dziękuje wszystkim: PW, Mila,Adamm. Muszę sobie ten sposób przerobić.
12 paź 17:14
redirect: Jeśłi miałbym w mianowniku 3−5x
3−5x≠0
−5x ≠ −3
i wartość jest ta dodatnia, to wtedy mogę używać sposobu Mili, czyli przemnożyć przez
mianownik?
| 4x+1 | |
a jesli miałbym | |
| |>2 |
| 5x+3 | |
5x+3≠0
5x≠−3
wartość X jest ujemna, i nie mogę zastosować przemnożenia przez mianownik?
zgadza się
Nauczyciel nam wyjaśniał żebyśmy najlepiej to robili na przedziałach, i tego
sposobu nie znam.
12 paź 17:22
redirect: To znaczy źle to ująłem. Chodziło mi o to, że jeśli x nie może być równe wartości ujemnej , to
wtedy nie stosuje metody *mianownik, a jeśli x ≠ (coś tam dodatnie), to stosuję. Czy o to
chodzi?
12 paź 17:23
Omikron: W mianowniku jest moduł. Może być pod nim dowolna wartość, i tak jak jest moduł to będzie
mianownik nieujemny
12 paź 17:25
redirect: @Omikron, aha.
Podsumowując. Gdy mam w mianowniku moduł, to wiem, że będzie nieujemny i wtedy mogę sobie
wykonać * mianownik. Zgadza się?
12 paź 17:27
5-latek: MOzesz pomnozyc przez mianownik zstrzegajac ze to co w module ≠0
przyklad |2x−4| to dla x≠2 |2x−4| jest zawszse dotatni
12 paź 17:32
PW: Tak naprawdę mianownik jest dodatni, bo wykluczyliśmy z dziedziny te x, dla których się
zeruje.
12 paź 17:34
5-latek: Dzien dobry
PW
12 paź 17:35
redirect: Jeśli mam
1)wyznaczam dziedzinę
2x+3≠0
2x≠−3
Wykluczyłem z dziedziny ten x dla którego się mianownik zeruje.
I teraz mogę zastosować sposób * mianownik, czyli
|3x−2| | |
| *(2x+3) ≤5 *(2x+3)? |
2x+3 | |
Czy muszę tu stosować ten sposób dłużysz, tak jak rozpisywałem na samym początku tematu, czyli
przeniesienie na lewą stronę, wspolny mianownik, itd...?
12 paź 17:45
redirect: Nie wiem, czy ja dobrze to zrozumiałem.
12 paź 17:45
redirect: CZy tylko dla modułów w mianowniku ma te rozwiązanie (*mianownik) zastosowanie?
12 paź 17:48
PW: Tu nie można mnożyć przez mianownik, bo nie wiesz, jaki ma znak (dla pewnych x jest dodatni, a
dla innych ujemny).
W początkowym zadaniu wiedziałeś, bo mianownik był wartością bezwzględną, czyli (po wykluczeniu
miejsc zerowych) był dodatni dla wszystkich x ∊ D.
12 paź 17:50
5-latek: W tym przypadku tak
bo nie wiesz czy masz xsy dodatnie czy ujemne
|2x+3| to dla 2x−3≠0 wiesz ze zawszse jest dodatnia i mnozac przez |2x+3| nie masz obawy z
ezmieni sie zwrot nierownosci
Tutaj juz takiej pewnosci nie ma
Wiec albo liczysz tak jak na poczatku albo mnozysz obie strony nierownosci przez kwdrat
mianownika (wtedy nie zmieni sie zwrot nierownosci
12 paź 17:55