matematykaszkolna.pl
Oblicz granice Macko z Bogdanca: Oblicz granice
 (2x+1)4−(2x+3)4 
lim

 (x+3)3−(3x−1)3 
x→ Wiem ze pewnie beda jakies wzory skroceonego mnozenia, tylko nie wiem jak to rozbic. Ma ktos pomysly?
14 wrz 16:49
boom : ((2x+1)2)2
14 wrz 16:52
Jack: Licznik = (2x+1)4 − (2x+3)4 = ((2x+1)2)2 − ((2x+3)2)2 = = (((2x+1)2−(2x+3)2) * ((2x+1)2 + (2x+3)2)) = = ((2x+1−2x−3)(2x+1+2x+3) * ((2x+1)2 + (2x+3)2)) = = ((−2)*(4x+4)* ((2x+1)2 + (2x+3)2)) = (−8x−8)((2x+1)2 + (2x+3)2)
14 wrz 16:56
boom : albo po prostu zapisz (2x+1)(2x+1)(2x+1)(2x+1)−...... mnozysz kazde przez kazde, ale to juz cyba wiesz jak sie mnozy ))))
14 wrz 16:57
boom : ooo albo tak jak zrobil to jack sparrow emotka
14 wrz 16:58
Jack: Mianownik = (x+3)3 − (3x−1)3 = (x+3−3x+1)((x+3)2 + (x+3)(3x−1) + (3x−1)2) = = (−2x + 4)((x+3)2 + (x+3)(3x−1) + (3x−1)2)
14 wrz 17:00
Jack: oczywiscie jesli to byloby zadanie zamkniete (albo kodowane czyli takie gdzie nie sprawdzaja obliczen) to bym to zrobil prosciej i szybciej i bym sie nie bawil w takie rzeczy tylko tak : W liczniku mamy to cos do czwartej, gdy podniesiemy (2x)4 to mamy 16x4 jednak nam sie to odejmie bo w drugim nawiasie tez powstanie 16x4. No to szukamy dalej, nastepne by bylo ze wzoru na (a+b)4 −> nawet jesli go nie znasz to mozna szybko na to wpasc. mamy 4a3b = 4*8x3*1 = 32x3 w drugim nawiasie bedzie 4*8x3*3 = 96x3 po odjeciu otrzymamy 32x3 − 96x3 = −64x3 i to jest nasz licznik (cala reszta tam bedzie dazyc do zera) teraz mianownik pierwszy nawias to bedzie x3 + ... drugi nawias to bedzie 27x3 + ... i ta wiedza nam wystarczy bo otrzymamy x3 − 27x3 = − 26x3 (reszta znowu bedzie dazyc do zera <−spowodowane jest to ze x −>) zatem naszym wynikiem jest
−64 32 

=

−26 13 
koniec zadania
14 wrz 17:07
Macko z Bogdanca: Ok dzieki emotka
14 wrz 17:13
Macko z Bogdanca: A mam jeszcze takie pytanie.
 −1 
Np mamy granice, ktorej wynik ma byc

 5 
 −x2+10x−24 
 10 24 
x2(−1+


)
 x x2 
 
Lim

= Lim

=
 x2−2x−24 
 2 24 
x2(1−


)
 x x2 
 
x→6 x→6 =−1 Natomiast,, gdy zapiszemy mianownik i dol za pomoca postaci iloczynowej wynik wychodzi
 −1 
normalnie

 5 
I teraz moje pytanie jest nastepujace. To wyciaganie wspolnej najwyzszej potegi to stosowac najlepiej tylko do granic w nieskonczonosci? Bo, gdyby to byla granica nieoznaczona, to wtedy latwiej dojsc do tego, ze trzbea na dzialaniu wykonac, przeksztalcenia, ale tutaj czasem mam dylemat. Moze brakujemi teorii
14 wrz 17:24
Adamm: wynik nie jest −1 ponieważ x nie dąży do
14 wrz 17:25
Jack: tak, tylko gdy dazy do minus albo + nieskonczonosci to tak mozesz, bo gdy x−>6 to jak masz 10/x to to jest jakis ulamek, a w tamtych mozesz tak robic bo masz 10/x gdzie x−>
 10 
wiec masz jakyb

czyli zero.
  
14 wrz 17:26
Macko z Bogdanca: Ok, dzieki emotka
14 wrz 17:27