matematykaszkolna.pl
nierownosc Krzysiek58: Nierownosci to nie moja specjalnosc wiec proszse o pomoc w dowodzie takiej nierownosci a4+b4≥ab(a+b) w miare prosto i bez srednich na razie . dziekuje
28 sie 11:00
jc: Nie równość może nie zachodzić, np. dla a=b=1/2 mamy L = 2/16 = 1/8, P = 2/8 = 1/4. Proponuję zająć się taką nierównością: a4+b4 ≥ ab(a2+b2).
28 sie 11:15
Jack: nie zachodzi dla kazdej liczby rzeczywistej a,b chyba ze sa jakies dodatkowe zalozenia?
28 sie 11:17
Krzysiek58: Dziekuje za odpowiedzi . Sprobuje to zrobic po poludniu jak wroce do domu . Wtedy tez Jack pomoge przy tym ukladzie rownan . Tylko sie nie przerazaj emotka
28 sie 11:23
Krzysiek58: a4+b4≥a3b+ab3 a4−a3b−ab3+b4≥0 a3(a−1)−b3(b−1)≥0 ale to w sumie nic mi ne dalo
28 sie 19:50
Omikron: Bo źle przed nawias wyciągnąłeś.
28 sie 19:56
Krzysiek58: co ja napisalem emotka ma mbyc a3(a−b)−b3(a−b) ≥0 TEraz juz chyba wiem (a−b)(a3−b3 ) ≥0 (a−b)(a−b)(a2+ab+b2) ≥0 (a−b)2(a2+ab+b2) ≥0 (a−b)2≥0 ta nierownosc zachodzi zawszse a2+ab+b2≥0 (tez zawszse ale nie wiem jak to uzasadnic
28 sie 19:58
Krzysiek58: Mozna jeszcze dopisac ze rownosc zachodzi gdy a=b=0
28 sie 20:04
jc: Jak pamiętam, chodziło o formę dowodu. Spróbuj więc zapisać dowód. a2 +ab + b2 faktycznie jest nieujemne (załóż na razie, że tak jest).
28 sie 20:06
Krzysiek58: Przepraszam jc nie wymysle ( po prostu nie wiem Jeszce te przeksztalcenia jakos poszly ale tego nie weim
28 sie 20:10
Kuba: a2 + b2 + ab > 0 / *2 2a2 + 2ab + 2b2 > 0 a2 + b2 + (a+b)2 > 0 To kończy dowód emotka
28 sie 20:15
Krzysiek58: Dziekuje kolego . Nie wpadlbym na to . Klania sie brak rozwiazywania takich zadan
28 sie 20:17
jc: Kuba, nierówność umieściłem pod dyskusją, jak zapisywać dowody. Nawet z tym, co napisałeś jest pewien kłopot. Wychodząc z nierówności a2+ab +b2 ≥ 0, pokazujesz, że suma kwadratów jest nieujemna (to akurat wiemy). A przecież chodzi o dowód nierówności: a2+ab +b2 ≥ 0.
28 sie 20:23
Krzysiek58: jc a2+ab+b2 to jest niepelny kwadrat (a+b)2 ale czy to sie przyda titaj to nie wiem .
28 sie 20:32
Omikron: Drugi sposób na cały dowód (czasami działa, spróbuj jeżeli nie masz pomysłu na wyciąganie i doprowadzanie do odpowiedniej postaci). Po przeniesieniu wszystkiego na lewą stronę. Niech f(a)=a4−ba3−b3a+b4 f'(a)=4a3−3ba2−b3 Łatwo można zauważyć, że miejscem zerowym jest b. Dalej Horner. f'(a)=(a−b)(4a2+ba+b2) Delta jest równa −15b2, a więc zawsze jest ujemna. W takim razie jest jedno miejsce zerowe a=b i w tym punkcie funkcja przyjmuje minimum i jest to jednocześnie wartość najmniejsza. Teraz sprawdzamy jaką wartość przyjmuje funkcja w tym punkcie. f(b)=b4−b4−b4+b4=0 Skoro najmniejszą wartością funkcji jest 0, to funkcja jest zawsze ≥0 co kończy dowód.
28 sie 20:36
Krzysiek58: Omikron Jednak na chwile obecna wolalbym podstawowy sposob ja to twoje rozwiazanie rozumiem , ale nie weim czy przecietny licealista tez emotka)
28 sie 20:41
Krzysiek58: bede szukal .
28 sie 20:42
Omikron: Rozumiem. Co do rozwiązania Kuby, jc chodziło zapewne o to, że powinno być odwrócone. Czyli a2+b2+(a+b)2≥0 zawsze prawdziwe jako suma kwadratów trzech liczb a2+b2+a2+2ab+b2≥0 2a2+2ab+2b2≥0/:2 a2+ab+b2≥0 c.k.d.
28 sie 20:46
jc: Dowód. a2 + ab + b2 = [ a2 + (a+b)2 + b2 ] /2 ≥ 0. −−− Krzysiek, chodzi o to, aby wychodzić z uznanych faktów i założeń, a kończyć na tym, co się chce pokazać. −−− A dowód oryginalnej nierówności można było zapisać tak: Załóżmy, że a ≥ b (przypadek a ≤ b rozpatrujemy podobnie). Wtedy a3 ≥ b3, a−b ≥ 0 oraz a3 − b2 ≥ 0. Stąd (a−b)(a3−b2) ≥ 0. Po wymnożeniu i uporządkowaniu uzyskujemy nierówność a4 + b4 ≥ ab(a2+b2).
28 sie 20:48
jc: Właśnie tak, Omikron. Chodziło o kolejność emotka
28 sie 20:50
Krzysiek58: No tak Tylko jak pisal na forum kiedys kolega PW skad ja mam to wiedziec ? ja naprawde nie robilem do teraz takich zadan . Pisales zeby odrzucic skrytpty i ksiazki uczelniane a zjrzyc do innych napisz jakich ?
28 sie 20:54
jc: Nic nie odrzucać. Nie wiem, co zaproponować. W zasadzie znam i mam tylko dobre podręczniki lub książki popularnonaukowe. Być może, do każdego co innego dociera. Próbowałem nauczyć się statystyki ze skryptu pwr i zupełnie nic z tego nie wyszło. Nawet znani matematycy piszą stylem, który mi nie odpowiada, choćby Sierpiński (choć zaproponowany przeze mnie dowód jest właśnie tak napisany). Mój nauczyciel matematyki zwracał dużą uwagę na logikę wypowiedzi. Dużo większą niż na znajomość faktów i sprawność rachunkową. I tak mi zostało.
28 sie 21:11
Krzysiek58: jc Moze bede wstawial zadanka tutaj na forum i beda jakies postepy Mozesz napisac jakies tytuly tych ksiazek ?
28 sie 21:20
myszka: Wykaż a4+b4≥ ab(a+b) z nierówności między średnimi am−gm
 3a4+b4 

4a4*a4*a4*b4=4a12b4= a3b
 4 
 a4+3b4 

4a4b12=ab3
 4 
+ −−−−−−−−−−−−−−−−−−−−− ( dodając stronami) a4+b4≥ a3b+ab3 a4+b4≥ ab( a2+b2) i a2+b2≥ a+b to a4+b4≥ab(a+b) c.n.w emotka
29 sie 14:46
Krzysiek58: Dziekuje Ci myszko emotka c.n.w. (ale ja nie wiedzialem emotka
29 sie 15:30
zombi: "Wędrówki po krainie nierówności" − L.Kurlyandchik
29 sie 17:07
Metis: Kiedyś Vax polecał emotka
29 sie 17:08
Omikron: Pomyśl nad takim dowodem: Wykaż, że dla a,b,c,d>0 prawdziwa jest nierówność a+b*c+dac+bd Zadanie z tegorocznego rozszerzenia (czerwcowej wersji).
29 sie 18:59
Krzysiek58: szkoda ze juz nie ma zombiego bo dopytalbym go o ta ksiazke Omikron Zrobilbym to tak Zalozmy ze taka nieerownosc istnieje Obie strony nierownosci sa dodatnie wiec podnosze je sytronami do potegi drugiej (a+b)(c+d) ≥a*c+2ac *bd+bd⇔ ⇔a*c+ad+bc+bd≥ac+2acbd+bd ⇔ ⇔ac−ac+Bd−bd+ad+bc−2acbd≥0 ⇔(adbc)2≥0 W wyniku przeksztalcen rownowaznych otrzymalismy nierownosc prwdziwa wobec tego nierownoasc wyjsciowa jest jest prawdziwa
29 sie 19:37
Omikron: Dobrze emotka
29 sie 19:38
Krzysiek58: witaj emotka
29 sie 19:40
Omikron: Cześć emotka To jeszcze zobacz dowód z czerwca 2013 (Kiełbasa oznaczył jako trudniejsze zadanie) Uzasadnij, że jeżeli 2a+b≥0, to 2a3+b3≥3a2b
29 sie 19:46
Krzysiek58: Ja pozniej to postarm sie zrobic Tak pobieznie etraz to chba trzeba bedzie skorzystac z (a+b)3 To tylko tak na razie
29 sie 19:51
Omikron: Ok, oczywiście, zrób jak będziesz miał czas.
29 sie 19:53
6latek :
29 sie 21:04
Krzysiek58: Omikron ja sobie teraz przeanalizuje te nierownosci co byly na maturach Potem zajme sie tymi ktore mam w swoim zbiorze zadan .
29 sie 21:28
Godzio: 2a3 − 2a2b + b3 − a2b ≥ 0 2a2(a − b) − b(a2 − b2) ≥ 0 2a2(a − b) − b(a − b)(a + b) ≥ 0 (2a2 − b(a + b))(a − b) ≥ 0 (2a2 − ab − b2)(a − b) ≥ 0 (2a2 − 2ab + ab − b2)(a − b) ≥ 0 (2a(a − b) + b(a − b))(a − b) ≥ 0 (a − b)(2a + b)(a − b) ≥ 0 (a − b)2(2a + b) ≥ 0 Tyle.
29 sie 21:29
Godzio: Pomiędzy przejściami warto dodać znak równoważności ⇔
29 sie 21:30
Krzysiek58: Godzio tak . Tutaj nalezalo zauwazyc ze −3a2b= −2a2b−a2b Sprawa jest tego rodzaju ze nalezy rowiazac troche takich przykladow zeby to od razu zauwazyc CO sadzisz o tej ksiazce Wedrowki po krainie nierownosci ? czytalem troche na jej temat to ona bedzie raczej dla olimpijczykow .
29 sie 21:34
jc: Proponuję uogólnienie nierówności z godziny 18:59 a+b+c x+y+zax + by + cz, a,b,c,x,y,z ≥ 0
29 sie 21:50
Krzysiek58: Dobry wieczor jc emotka chyba tak z 10 lat temu ogladalem taki film produkcji amerykankiej z czasow imperium rzymskiego Tam byla taka kwestia I Ty Brutusie przeciwko mnie emotka Sprobuje to zrobic skorzystam z ewzoru (a+b+c)2 = a2+b2+c2+2ab+2bc+2ac dla prawej strony
29 sie 22:03
Godzio: Tylko o niej słyszałem, nic ciekawego powiedzieć nie mogę emotka I tak, zgadzam się, ćwiczenia czynią mistrza − dlatego nie można się poddawać.
29 sie 22:04
Krzysiek58: W takim razie probuje Najwyzej nie wyjdzie (ale probowalem Ze wzgledu na zalozenie moge podniesc do potegi dugiej obie strony nierownosci ((a+b+c)(x+y+z))2≥(ax+by+cz )2⇔ ⇔(a+b+c)(x+y+z)≥ax+by+cz+2axby+2axcz+2bycz ⇔ ⇔ax+ay+az+bx+by+bz+cx+cy+cz≥ax+by+cz+2axby+2p{axcz)+2bycz ⇔ay+az+by+bz+cx+cy≥2axby+2axcz+2bycz Teraz tylko muszse to jakos pogrupowac zeby dostac nierownosci prawdziwe takie jak w 18:59 To moz esprobuje tak to zrobic bz−2bycz+cy + cx−2p{axcz)+az + cos musialem zrobic zle bo zosatlo mi ay*by a takiego pierwiastka nie mam
29 sie 22:31
Krzysiek58: jc Juzz teraz widze gdzie mam blad . Zamiast odjac by to odjalem bx wobec tego bedzie tak ⇔ay+az+bx+bz+cx+cy ≥2axby+2axcz+2bycz ⇔(bz−2bycz+cy) +(cx−2axcz+az) + (ay−2p{axby+bx)≥0 ⇔(bz−p{cy)2+(czaz)2+(p{ay−bx)2≥0 W wyniku przeksztalcen rownowanych otrzymalem nierownosc prawdziwa co oznacza ze wyjscowa nierownosc tez jest prawdziwa . Teraz powinno byc dobrze .
29 sie 22:50
Krzysiek58: Chochlik ma byc cx a nie cz
29 sie 22:53
Metis: Godzio jak Ci tam leci? emotka
29 sie 23:02
jc: emotka powtórzyłeś dowód nierówności Schwarza. u = (a, b, c) v = (x, y, z) u*v ≤ |u| |v| Iloczyn skalarny ≤ iloczyn długości
29 sie 23:38
Krzysiek58: Dziekuje Ci bardzo emotka
29 sie 23:42