problem z rownanien tozsamosciowym
Macko Z Bogdanca: Nie wiem czy dobrze to rozumuje moglby ktos pomoc?
Wykonuje rownanie z 1 niewiadoma: (czy ma rozwiazanie tozsamosciowe dla par a)
(a
2−16)x=a+4
(a+4)(a−4)x−a−4=0
a=−4 a=4 a=−4 =>niby rownanie zeruje −4
| a+4 | | 1 | |
Potem spradzam czy wgl to −4 moze byc x= |
| a≠−4 v a≠4 ⇒x= |
| |
| (a−4)(a+4) | | a−4 | |
Nie istnieje takie ''a''. Robie cos źle? Czy czegos do konca nie rozumiem?