granica Laura: Oblicz (jesli istnieje)

	√1−e−x2
limx → 0
	x

jc: nie istnieje

Laura: czemu?

Mariusz: Policz granice jednostronne

Laura: A jak policzyc te granice?

Metis: Cześć Laura Czy to ty jesteś studentką w Danii?

Laura: co?

Metis: ...niewazne

Laura: ok

Mariusz: Licząc granice jednostronne możesz z tym iksem w mianowniku wejść do pierwiastka Gdybyśmy ten pomysł chcieli zastosować do granicy obustronnej byłby problem ze znakami

Laura: I tak nadal nie wiem jak policzyc te granice jednostrone

Mariusz:

	1−e−x2
limx→0−−√
	x2

1−e−x2		e−x2−1
	=
x2		−x2

t=−x²

	et−1
limt→0−
	t

	1
et−1=
	u

	1
et=1+
	u

	1
t=ln(1+		)
	u

	1
limu→−∞
	1   uln(1+ )   u

	1
limu→−∞
	1   ln(1+ )u   u

	1
=
	1   ln(limu→−∞(1+ )u)   u

	1
=		=1
	ln(e)

	1−e−x2
limx→0−−√		=−1
	x2

Laura: A prawostronna bedzie podobnie?

Laura: prawostronna wyjdzie −∞?

Mariusz: Prawostronna podobnie Powinna się różnić znakiem od tej lewostronnej