?
Wszystkie funkcje uciekają, biegną gdzie się da, ogółem panika.
ex patrzy na to i się pyta innej "Przed czym wy niby uciekacie?"
"Uciekamy przed wielką pochodną, ona chce nas zróżniczkować!"
"Ja tam się nie boję, jestem ex !"
Więc chodzi sobie ex i spotyka wielką pochodną:
"Jestem wielką pochodną i zróźniczkuję Cię
!"
"Nic mi nie będzie, przecież jestem ex."
"Haha, ale ja jestem cząstkową po Y!"
?