matematykaszkolna.pl
całka opik12:
 3x 
Obliczyć ∫

 ln3 
4 cze 16:54
Mariusz: 3x=exln3
4 cze 17:02
opik12: i co dalej?
4 cze 17:16
jc: Napisać wynik.
4 cze 17:19
Jerzy:
 3x 
y =

+ C
 ln23 
4 cze 17:21
Jerzy: I nie róbcie doktoratu z całki elementarnej
4 cze 17:23
opik12: Jerzy dlaczego tak?
4 cze 17:24
Jerzy:
 1 
=

∫3xdx...a ta całka jest całką elementarną
 ln3 
4 cze 18:27
Mariusz: 3x=exln3 t=xln3 dt=ln3dx
 dt 
dx=

 ln3 
1 dt 

∫et

ln3 ln3 
 1 
=

∫etdt
 ln23 
 1 
=

et+C
 ln23 
 1 
=

3x+C
 ln23 
"I nie róbcie doktoratu z całki elementarnej" Początkującemu trzeba , gdybyś miał choć trochę metodyki nauczania itp to byś to wiedział , ale nie to wam jest niepotrzebne
4 cze 18:32
Jerzy: Jak ja uczyłem matematyki,to Ciebie jeszcze na świecie nie było Obserwuję Twoje popisy na forum i tylko robisz ludziom z mózgu wodę Masz dużą wiedzę i to widzę, ale talentu dydaktycznego żadnego
4 cze 18:50
Mariusz: Nie mam dużej wiedzy Mam wiedzę na poziomie szkoły średniej + to co sobie doczytałem − to co zdążyłem zapomnieć Kiedyś nawet dostałem się na fizykę z matematyką i gdybym to skończył to bym wiedział jak uczyć Talentu żadnego a kto pokazał Vaxowi jak rozwiązywać równania trzeciego i czwartego stopnia zefowi próbowałem pokazać jak liczyć całki nieoznaczone, dałem mu schemat całkowania funkcji wymiernych , zasugerowałem aby przypomniał sobie podstawy algebry liniowej , zacząłem z nim ćwiczyć przypadki gdy stopień licznika jest większy od stopnia mianownika oraz przypadek gdy mianownik pa pierwiastki pojedyncze ale jakoś zef zrezygnował Co do Vaxa to on jest całkiem niezły ale nie ciągnie go do nauczania
4 cze 19:07
Mila: ln(3) −stała
1 1 3x 

∫3x dx =

*

+C
ln(3) ln(3) ln(3) 
całkę ∫3x dx masz w tablicach.
4 cze 20:20
Jerzy: Mariusz...liczenie całek elementarnych przez podstawienie jest grubą przesadą
4 cze 20:30
Mariusz: Co kto lubi chociaż gdy liczyliśmy pochodne to też na początku liczyliśmy je z użyciem granic Tutaj
 ax+Δx−ax 
(ax)'=limΔx→0

 Δx 
 ax(aΔx−1) 
=limΔx→0

 Δx 
 aΔx−1 
=axlimΔx→0

 Δx 
1 

=aΔx−1
z 
 1 
aΔx=1+

 z 
 1 
Δxln(a)=ln(1+

)
 z 
1 ln(a) 

=

Δx 
 1 
ln(1+

)
 z 
 
 1 
z=

 ax−1 
 1ln(a) 
limz→


 z
 1 
ln(1+

)
 z 
 
 ln(a) 
limz→

 
 1 
zln(1+

)
 z 
 
 ln(a) 
limz→

 
 1 
ln(1+

)z
 z 
 
 ln(a) 
=

 
 1 
limz→ln(1+

)z
 z 
 
 ln(a) 
=

 
 1 
ln(limz→(1+

)z)
 z 
 
 ln(a) 
=

 ln(e) 
=ln(a)
d 

ax=axln(a)
dx 
Tak właściwie powinniśmy liczyć granice jednostronne i pokazać że są one równe Skoro mamy już pochodną to możemy skorzystać z tego że
d 

(F(x)+C)=f(x)
dx 
5 cze 00:38