Odbicie od miejsca zerowego z parzystą potęgą
Miłosz: Cześć wszystkim, nie jest to zadanie domowe, jest to bardziej zwykłe pytanie.
Mieliśmy na kartkówce z matematyki ekstremy, było zadanie by zbadać monotoniczność funkcji i
zrobiłem to tak jak należy, obliczyłem pochodną, potem miejsca zerowe tej pochodnej no i teraz
moje pytanie: w miejscach zerowych zrobiłem, że wyszło tak:
x(x² − 2) = 0
a więc nasze miejsca zerowe to x = 0 i x = −√2 i x = √2
No i teraz moje pytanie: czy przy rysowaniu wykresu parabola będzie się odbijać przy miejscach
zerowych x = −√2 i x = √2? Jest to dla mnie bardzo ważne, decyduje o moim być albo nie być.
2 cze 20:05
zef: Nie będzie się odbijać, będzie przechodzić, przecież są to pojedyncze miejsca zerowe.
gdybyś miał:
(x−2)2 wtedy 2 byłoby dwukrotnym pierwiastkiem i by się odbijało
2 cze 20:06
Miłosz: Kurwa xDDDDD
2 cze 20:08
Miłosz: Ale dzięki
2 cze 20:08
Miłosz: Przepraszam, ja tu jeszcze na chwilkę: dlaczego niby tak jest, że w (x−2){10} się odbija, a w
tym (x² − 2) nie?
2 cze 20:18
Janek191:
Ekstrema, a nie ekstremy
2 cze 20:19
zef: odbija się wtedy kiedy pierwiastek jest parzystokrotny, czyli
(x−x0)2n gdzie n∊N+ zakładając że dalej w iloczynie nie ma już tego samego pierwiastka
2 cze 20:19