ekstremum lokalne
miki: prosze o sprawdzenie i podpowiedź
Mam zbadać ekstremum lokalne funkcji: f(x,y,z,t)=x
2−xy
2+t
3+2z
2−3t+x+1
f'
x=2x−y
2+1
f'
y=−2xy
f'
z=4z
f'
t=3t
2−3
przyrównuje pochodne do zera i otrzymuje:
z=0, x=0,
t
2=1 ⇒ t=1 ∨ t=−1
y
2=1 ⇒ y=1 ∨ y=−1
i tu mam problem z zebraniem tego w punkty podejrzane o ekstremum, wydaje mi się, że
P
1=(0,1,0,1) i P
2=(0.−1,0,−2)
1 cze 19:41
miki: tzn P
2= (0,−1,0,−1), wyzej popełniłam błąd
czy trzeba dobrać jeszcze P
3=(0,1,0,−1) oraz P
4=(0,−1,0,1)
1 cze 19:42
zef: Pochodne policzone dobrze
1 cze 19:43
Kacper:
A gdzie punkt (−1/2, 0, 0, 1)?
Coś nie tak te punkty.
1 cze 19:48
miki: a moje punkty?
1 cze 19:48
miki: ahh chyba znalazłam błąd, i wyszlo mi:
x=0 i y=−1
x=0 i y=1
x=1/2 i y=0
z=0
a t=1 lub t=−1
i teraz będzie 6pkt? czyli
P1=(0,−1,0,1) P2=(0,−1,0,−1)
P3=(0,1,0,1) P4=(0,1,0,−1)
P5=(1/2,0,0,1) P6=(1/2,0,0,−1)
1 cze 19:54
miki: x=−1/2 zamiast 1/2
tak?
1 cze 19:56
miki: sprawdzi ktos? proszę
1 cze 20:11
Jack: na pewno brakuje punktu
P(1,−1/2,0,0) w ktorym bedzie minimum.
1 cze 20:20
miki: skąd taki punkt?
1 cze 21:22
miki: mógłbyś mi to wyjaśnic? pogubiłam się już
1 cze 21:22
jc: Funkcja osiąga minimum lokalne w punkcie (−1/2,0,0,1)
i jest to jedyne ekstremum funkcji.
1 cze 21:43
1 cze 21:52
jc: f = (x2−xy2 +x + 1) + 2x2 +(t3 − 3t)
Drugi składnik osiąga minimum lokalne w z = 0.
Trzeci składnik osiąga minumum lokalne w t=1 oraz maksymum lokalne w t=−1.
Dopuszczamy tylko minimum, czyli t = 1.
Pierwszy składnik ma dwa punkty stacjonarne x=0, y=±1 (niestety siodlo)
oraz x=−1/2, y=0 (na szczęście minimum lokalne). Te fakty wymagają uzasadnienia!
Ztam jedynym ekstremum lokalnym jest minimum w punkcie (x,y,z,t) = (−1/2,0,0,1).
1 cze 21:59
miki: dziękuje bardzo za pomoc !
2 cze 15:00