P
kk: Mam takie glupie pytanie bo to pewnie banal ale chce to zrozumiec a nie robic na czuja a w tym
zadnawet nie znalazlam odpowiedzi
Uzasadnij ze funkcja f(x) = −2x3 + x2 − 3x + 2 ma miejsce zerowe nalezace do <0, 1>
f(0) = 2
F(1) = −2
ale to raczej nie wystarczy? I co dalej?
Myslalam zeby policzyc pochodne ale to chyba bezsensu
11 maj 23:25
Qulka: wystarczy jeśli dopiszesz że funkcja w tym przedziale jest ciągła
11 maj 23:27
kk: o matko... dziekuje
11 maj 23:32
Smule:
f(0) = 2
(1) = −2
Możesz policzyć pochodną, uargumentować, że Δ f'(x) < 0, dlatego funkcja jest malejąca w
dziedzinie, albo po prostu napisać, że jest ciągła. Gorzej jakby np. dla f(0) i f(1) wyszło
Ci, że wartości są > 0 i musiałbyś kombinować, ale w tym przypadku wystarczy, że napiszesz, że
jest ciągła.
11 maj 23:43
Przemysław: Jest ciągła, a funkcje ciągłe spełniają własność Darboux.
Na przedziale [0,1] są przyjęte wszystkie wartości z [−2,2], w szczególności 0.
11 maj 23:49
kk: ok, ok dziekuje
O wlasnosci Darboux nic nam dzisiaj nauczyciel nie wspominal ale dobrze wiedziec o takich
rzeczach hah
dzeki!
a tobie Smule dzieki za rysunek, bo chyba dla mnie to juz nie ta godzina na matme bo wlasnie
probowalam sobie go narysowac cos poprzestawiam i wychodzilo jakby nie powinno miec zadnego MZ
i dlatego tak sie zaczelam zastanawiac xd
11 maj 23:59
kk: w sensie nie podawal zadnej teorii i nie wiedzialam ze cos takiego jest nawet
12 maj 00:02