matematykaszkolna.pl
Wyznacz resztę z dzielenia wielomianu yolanty: Reszty z dzielenia wielomianu W(X) przez wielomiany x2−1 i x2+2x sa rowne odpowiednio x+3 i 2x−1. Wyznacz reszte z dzielenia wielomianu W(x) przez wielomian P(x)=x3+2x2−x−2 Więc doszedłem do tego że reszta wynosi 2 lub 4 lub −5 i że Q(0)*(−2)+r= −1 Nie wiem czy to w ogóle dobrze zrobiłem, więc chciałem się zapytać o poprawność tych wyników. W razie czego mogę napisać jak to robiłem.
26 kwi 19:34
yolanty: bump
26 kwi 19:52
ZKS: Napisz, bo dziwnie to sformułowałeś. Reszta wynosi 2 lub 4 lub −5?
26 kwi 20:19
yolanty: Właśnie o to chodzi, że sam się nad tym głowię jak to mi tak wychodzi xd W(x)=Q0(x)*(x3+2x2−x−2)+r W(x)=Q1(x)*(x2−1)+x+3 W(x)=Q2(x)*(x2+2x)+2x−1 I TERA: X2−1=0 dla 1 i −1 x2+2x=0 dla 0 i −2 Q0(x)*(x3+2x2−x−2)+r=Q1(x)*(x2−1)+x+3 Q0(1)*0+r=Q1(1)*0+1+3 r=4 i tak dalej dla innych miejsc zerowych
26 kwi 20:39
yolanty: bump
26 kwi 20:58
ZKS: Dobrze, a jak możesz zapisać R(x)? Dzieląc W(x) wielomianem P(x), który jest stopnia ... dostaniesz resztę maksymalnie którego stopnia?
26 kwi 21:02
yolanty: No chwila. Dzieląc W(x) przez wielomian stopnia drugiego dostaję wielomian stopnia pierwszego, więc dzieląc W(X) przez wielomian stopnia trzeciego powinienem chyba dostać sam wyraz wolny?
26 kwi 21:08
yolanty: Znaczy reszta jest stopnia zero
26 kwi 21:12
ZKS: Na pewno?
26 kwi 21:15
yolanty: Myślę nad tym zadaniem od godziny, więc wątpię, żebym nagle doznał oświecenia co robię źle.
26 kwi 21:18
ZKS: Dzieląc wielomianem n − tego stopnia możesz otrzymać maksymalnie resztę n − 1 stopnia.
26 kwi 21:21
yolanty: aaa no widzisz mi się pomieszały definicje, dzięki byku
26 kwi 21:31
Mila: P(x)=x3+2x2−x−2=(x−1)*(x+1)*(x+2) −−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−−− 1) W(x)=s(x)*(x−1)*(x+1)+R1(x), gdzie R1(x)=x+3 W(1)=0+R(1)=4 W(−1)=0+R1(−1)=2 2) W(x)=p(x)*x*(x+2)+R2(x) , gdzie R2(x)=2x−1 W(0)=0+R2(0)=−1 W(−2)=0+R2(−2)=−5 3) W(x)=Q(x)*P(x)+R⇔W(x)=Q(x)*(x−1)*(x+1)*(x+2)+R(x), gdzie R(x)=Ax2+Bx+C W(1)=4⇔R(1)=4⇔A+B+C=4 W(−1)=2⇔R(−1)=2⇔A−B+C=2 W(−2)=−5⇔R(−2)−5⇔4A−2B+C=−5 A+B+C=4 A−B+C=2 4A−2B+C=−5 ===========⇔A=−2, B=1, C=5 R(x)=−2x2+x+5 posprawdzaj rachunki.
26 kwi 21:40
piotr: zamiast r trzeba w wstawić r(x) wtedy r(1)=4, r(−1)=2, r(−2)=−5 ⇒ r(x)=5+x−2 x2
26 kwi 21:42
yolanty: To już do końca to doprowadzę. Q1(−1)*0−1+3=Q0(−1)*0+a−b+c Q1(1)*0+1+3=Q0(1)*0+a+b+c Q2(−2)*0−4−1=Q0(−2)*0+4a−2b+c 2=a−b+c 4=a+b+c −5=4a−2b+c c=b−a+2 4=a+b+b−a+2 −5=4a−2b+b−a+2 c=b−a+2 b=1 −7=3a−1+2 c= 1 3 b= 1 a= −8 3
26 kwi 21:43
yolanty: o świetnie xd czyli znowu porażka no nic dzięki za pomoc
26 kwi 21:44
Mila: emotka
26 kwi 21:46
yolanty: aaaa i widzę już błąd u mnie dzięki elo
26 kwi 21:47
ZKS: Niestety źle. 1o a − b + c = 2 2o a + b + c = 4 3o 4a − 2b + c = −5 ⇒ 3a − 2b + (a + c) = −5 Zrób 2o − 1o później 1o + 2o.
26 kwi 21:48
yolanty: Napisałem że widzę błąd i już mi się nie chciało tu poprawiać ale dzięki i tak xd
26 kwi 21:54
ZKS: Jak pisałem ten post to nie widziałem Twojego wpisu.
26 kwi 22:08
yolanty: Spokojnie! Znowu potrzebuję pomocy xd
26 kwi 22:10
Mila: Ja też nie widziałam waszych wpisów, bo marudziłam w kuchni.emotka
26 kwi 22:55