ciagi
Evelek: Zadanie bylo ale nie rozumiem jednej rzeczy.
Pierwszy wyraz ciagu arytmetycznego jest równy 7, a jego roznica wynosi 2. Suma n początkowych
wyrazów tego ciagu jest dwa razy mniejsza od sumy kolejnych n wyrazów. Oblicz n.
I mamy takie rozwiązanie:
a
1 = 7
r = 7
| 14+(n−1)*2 | |
Sn = |
| * n = n2 + 6n |
| 2 | |
| 14+(2n−1)*2 | |
S2n = |
| * 2n = 4n2 + 12n |
| 2 | |
S
2n − S
n = 3n
2 + 6n
2 * (6n+n
2) = 3n
2 + 6n
....
n = 6
I moje pytanie: Co to jest do cholery S
2n Skąd to sie wzięli i co to oznacza? Pierwszą
czesc rozumiem w tym zadaniu, suma n wyrazów początkowych tego ciagu to jest tak jak w zadaniu
S
n. Ale dlaczego do opisania sumy dowolnych kolejnych wyrazów ciagu arytmetycznego sie
stosuje zapis S
2n
25 kwi 14:03
ZKS:
Suma kolejnych n wyrazów.
25 kwi 14:28
Lucas: trzeba było różnic ciąg jeden od drugiego a ten drugi jest dwa razy większy od pierwszego stąd
2n
25 kwi 14:29
ZKS:
Można bardziej po naszemu?
25 kwi 14:30
Evelek: I bardziej po mojemu ZKS, bo ja widzę to zadanie tak, Sn to suma ciągu. S2n to jest Sn
tylko pomnożone przez dwa.
25 kwi 14:34
ZKS:
Suma kolejnych n wyrazów to
an + 1 + an + 2 + ... + an + n − 1 + an + n.
Pisz jak dalej jest to niezrozumiane.
25 kwi 14:38
ZKS:
Sn = a1 + a2 + ... + an − 1 + an
S2n = a1 + a2 + ... + an − 1 + an + an + 1 + an + 2 + ... + an + n − 1 +
an + n =
a1 + a2 + ... + an − 1 + an + an + 1 + an + 2 + ... + a2n − 1 + a2n
Teraz wiemy, że suma kolejnych n wyrazów jest dwa razy większa, więc musimy policzyć sumę
kolejnych n wyrazów
an + 1 + an + 2 + ... + a2n − 1 + a2n = S2n − Sn
25 kwi 14:45
Evelek: No nadal mało mi to mówi. Rozumiem an, an+1, an+2, a ty nagle masz an+n−1....an+n
Rozumiejąc to an+n−1 dla n=5 to a9 a tak nie jest.
Wypisalem sobie na kartkę to i nie widzę tej zależności.
A tak samo mnie interesuje co to jest S2n bo z tego co przeanalizowalem teraz to nie jest to
jednak Sn * 2 tylko troche cos innego.
25 kwi 14:50
Evelek: Teraz dodales nowy wpis, zaraz przeanalizuje.
25 kwi 14:50
Evelek: Nie no słuchaj ja tego nie czuje i nie trafia to do mnie. Nie rozumiem skąd nagle w Sn bierze
sie an−1 itd.. Z innej strony musimy podejść do tego.
Rozumiem na razie to:
Suma Sn kolejnych początkowych wyrazów to: a1 + a2 + a3, ... itd.
W zadaniu mamy że suma ta czyli nasze Sn jest dwa razy mniejsze od sumy kolejnych wyrazów.
Rozumiejąc to zapisuje to w ten sposób:
2 Sn = an + an+1 + an+2 ... itd
Moje 2 Sn to suma początkowych wyrazów ciagu pomnożona przez dwa. A to co po prawej stronie
równania to suma dowolnych kolejnych wyrazów an, an+1 itd.
I teraz można to mysle łatwo rozwiązać jesli tylko ulozymy odpowiednie równanie dla prawej
strony, a juz próbowałem na wiele sposobów i żaden nie daje poprawnego wyniku.
Nasze Sn wychodzi n2 + 6n, a że mamy pomnozone przez dwa to lewa strona równania wygląda tak:
2n2 + 12n. Teraz tylko prawa strona.
Ja bym to rozwiązał w ten sposób i w taki próbowałem. Jest to możliwe?
25 kwi 15:04
ZKS:
Czego nie rozumiesz? Próbujesz wymyślić jakiś sposób zamiast zrozumieć ten, który jest
poprawny. Przecież 2Sn ≠ an + an + 1 + an + 2, a
2Sn = an + 1 + an + 2 + ... + a2n − 1 + a2n
Teraz pytanie jak policzysz prawą stronę? Jeszcze raz, powoli postaram się wytłumaczyć
Sn = a1 + a2 + ... + an − 1 + an, tak?
S2n = a1 + a2 + ... + an − 1 + an +
an + 1 + an + 2 + ... + a2n − 1 + a2n, więc
S2n − Sn = a1 + a2 + ... + an − 1 + an +
an + 1 + an + 2 + ... + a2n − 1 + a2n −
(a1 + a2 + ... + an − 1 + an), dostajemy z tego
S2n − Sn = an + 1 + an + 2 + ... + a2n − 1 + a2n, czyli to co chcieliśmy.
25 kwi 15:19
Evelek: Moje pytanie:
Co to jest an−1 + an we wzorze na Sn?
25 kwi 15:39
ZKS:
Przedostatni wyraz i ostatni.
25 kwi 15:43
Metis: Ty tak serio?
Np. a
9 , a
10
25 kwi 15:43
Metis: Przełóż sobie to prostu na jakiś ciąg 10 wyrazowy.
ZKS wszystko pięknie wyjaśnił
Nawet ja rozumiem
25 kwi 15:44
ZKS:
S5 = a1 + a2 + a3 + a4 + a5 = a1 + a2 + a3 + a5 − 1 + a5
25 kwi 15:46
Evelek: S2n co oznacza? Że suma wyrazów jest pomnożona przez dwa? Bo na to też jeszcze nie dostałem
odpowiedzi a jest istotne.
25 kwi 15:46
ZKS:
Przecież napisałem, co to jest S2n. Suma n początkowych wyrazów + suma kolejnych n wyrazów.
25 kwi 15:49
ZKS:
Suma n początkowych wyrazów = a1 + a2 + ... + an − 1 + an
Suma kolejnych n wyrazów = an + 1 + an + 2 + ... a2n − 1 + a2n
25 kwi 15:56
Evelek: Sn to jest to samo co byśmy napisali S1n ? Czyli pierwsza suma wyrazów? A S2n to jest
druga suma wyrazów? Tak jak x1 i x2 w równaniach kwadratowych?
25 kwi 15:58
Evelek: Napisałeś, że Sn = a1 + a2 + a3 + a4 + a4 + ... + an−1 + an
Nawiązując do tego −−> an−1 to przecież jest to niepoprawny i błędny zapis. Bo przecież:
S5 = a1 + a2 + a3 + a4 + a4 + a5
A biorąc ten zapis an−1, chcąc obliczyć sumę pierwszy 5 wyrazów podstawiam pod n liczbę 5 i
otrzymuje:
S5 = a1−1 + a2−1 + a3−1 + a4−1 + a5−1 = a0 + a1 + a2 + a3 + a4
i brakuje piątego wyrazu.
25 kwi 16:02
Metis: ZKS nikt nie powiedział, że będzie lekko
25 kwi 16:03
Metis: *łatwo
25 kwi 16:03
ZKS:
Przykładowo, suma 5 początkowych wyrazów to a1 + a2 + a3 + a4 + a5 = S5, natomiast
suma 5 kolejnych wyrazów to a6 + a7 + a8 + a9 + a10.
25 kwi 16:04
ZKS:
Metis ojj naprawdę nie jest łatwo.
25 kwi 16:05
Metis: Sn − suma początkowych n wyrazów
dodajemy to tego kolejne n wyrazy i ile łącznie mamy wyrazów?
n+n=2n , stąd S2n
25 kwi 16:05
ZKS:
Jak biorąc zapis an − 1? Chyba u Ciebie n = 5, więc an = a5, a nie a4.
25 kwi 16:11
Evelek: Dobra zaczynam łapać już. an−1 to przedostatni wyraz, an to ostatni. To już widzę i
rozumiem ten zapis. ten post z 16:02 to bezsens. Jeszcze to S2n i będę pytał.
25 kwi 16:12
ZKS:
S2n = suma n początkowych wyrazów + suma kolejnych n wyrazów.
25 kwi 16:14
ZKS:
Patrz wpis który, zamieścił Metis o 16:05.
25 kwi 16:15
Evelek: Mamy wyrazy:
a1 = 3
a2 = 6
a3 = 9
a4 = 12
a5 = 15
a6 = 18
a7 = 21
Zapisując ich sumę napiszę:
S7 = a1 + a2 + a3 + a4 + a5 + a6 + a7
A jeśli chcę to samo napisać za pomocą S2n ?
S2n = a1 + a2 + ... an−1 + an + an+1 + an+2 .... ?
Jak z 2n przy S2n zrobić S7 ? Nie da sie przecież.
25 kwi 16:21
ZKS:
Mistrzu przecież do S7 dodajesz n kolejnych wyrazów, czyli u Ciebie 7 kolejnych
S2 • 7 = S14
S7 = a1 + a2 + ... + a6 + a7
S2 • 7 = S14 = a1 + a2 + ... + a6 + a7 + a8 + a9 + ... + a13 + a14.
25 kwi 16:27
Evelek: Metis napisał:
Metis: Sn − suma początkowych n wyrazów dodajemy to tego kolejne n wyrazy i ile łącznie mamy
wyrazów? n+n=2n , stąd S2n
U niego było n+n = 2n a nie tak jak u ciebie jakieś mnożenie.
25 kwi 16:29
ZKS:
A ile to jest n + n? 2n = n + n = n(1 + 1) = 2 • n.
25 kwi 16:32
Evelek: Nie podoba mi się to zapisywanie S2n. Równie dobrze można zapisać Sn i to też będzie suma
początkowych i kolejnych n wyrazów.
25 kwi 16:34
Evelek: No nic, dzieki ZKS że próbowałeś to przerobić ze mną, od 3 godzin jeden przykład próbuje
zrozumieć już pierdolca dostaje powoli. Jutro matma w sql to się zapytam nauczycielki. Jak
wyjaśni to wróce do tych tłumaczeń twoich i może wtedy zacznie to być dla mnie jasne bo na
razie to ciągle to S2n to jakiś kosmos dla mnie.
25 kwi 16:39
ZKS:
Niby jak? Kolejnych n wyrazów to następne n wyrazów po n wyrazach początkowych.
25 kwi 16:42
ZKS:
Kolejne to kolejne no jak Ci niby to inaczej ktoś ma wytłumaczyć? Początkowe to te co są na
początku, a kolejne to następne po początkowych.
25 kwi 16:44
Evelek: Powiem tak.
Zapis Sn rozumiem. Jest to suma tylko i wyłącznie początkowych wyrazów i zapisywana jako a1 +
a2 + a3 + a4 + ... + an−1 (wyraz przedostatni) + an (wyraz ostatni).
Chciałem wiedzieć jak zapisywać kolejne n−wyrazy. Wytłumaczyłeś to i zrozumiałem. Zapisujemy
an+1 + an+2 + ... + a2n−1 (wyraz przedostatni) + a2n (wyraz ostatni).
Wracając do zadania to zapisujemy to jako 2Sn = S2n−n
Rozwiązuje to tak i mi wychodzi. Bardzo fajną rzecz mi pokazałeś, nie spotkałem się do tej pory
z czymś takim...jakaś lipa w tej szkole, omówienie tematu na 2−3 przykładach a najtrudniejsze
jak zwykle nie.
Tylko to S2n mnie irytuje. Pierwsze widzę w ogóle aby tak zapisywać sumę Sn + Sn. Po 12
godzin dziennie matmy to już zgłupiałem może.
25 kwi 16:54
ZKS:
To pisz, co jest niezrozumiałe i dlaczego, łatwiej będzie to wytłumaczyć
S2n ≠ Sn + Sn, ponieważ Sn + Sn = Sn(1 + 1) = 2 • Sn.
25 kwi 16:59
Evelek: Ten sam przykład 3 razy zrobiłem...chyba załapałem już.. Przy okazji nauczyłeś mnie jak
zapisywac przedostatni wyraz ciągu i ostatni, bo jakoś nigdy nie miałem potrzeby tego
stosowania dopóki nie zacząłem rozszerzonych zadań z ciągów robić.
Co do S
2n to zostawmy to już. Jest to suma poczatkowych i kolejnych wyrazów i tego sie
trzymajmy. Przynajmniej już ogarnałem jak to rozpisywać itd to łatwiej zrozumiałem.
Dziękuje za pomoc i cierpliwość..
25 kwi 17:11
ZKS:
Prawie dobrze S2n jest to suma n początkowych wyrazów i suma kolejnych n wyrazów.
To teraz zapisz wzór sumy na sumę n + 1 początkowych wyrazów + sumę
kolejnych n − 1 wyrazów.
25 kwi 17:22
Evelek: Sn = a1 + a2 + a3 + a4 + a5... + an−1 + an
n + 1 początkowe wyrazy ciągu..
Sn+1 = an+1 + an+2 + an+3 + an+4 + ... + an + an+1
n−1 kolejne wyrazy ciągu..
Sn−1 = an−1 + an−2 + an−3 + an−4 + ... + a2n + a2n−1
Ich suma...
S2n = an+1 + an+2 + an+3 + an+4 + ... + an + an+1 +
+ an−1 + an−2 + an−3 + an−4 + ... + a2n + a2n−1
25 kwi 17:53
ZKS:
Sn + 1 to to samo co Sn, tylko masz jeszcze dodatkowy wyraz n + 1 prawda?
Jak zapiszesz zatem Sn + 1?
25 kwi 18:00
Evelek: Sn+1 = a0+1 + a1+1 + a2+1 + a3+1 + ... + an + an+1
Teraz ok?
25 kwi 18:03
ZKS:
Czemu tak dziwnie zapisujesz? Po prostu
S
n + 1 = a
1 + a
2 + ... + a
n + a
n + 1, ale jest dobrze.
To teraz zapisz sumę n − 1 kolejnych wyrazów
po n + 1 wyrazach.
25 kwi 18:07
Evelek: No to skoro najpierw dodaliśmy 1 do liczby n, a teraz odejmujemy to zostaje nam samo n czyli
S2n = a1 + a2 + a3 + ... + an−1 + an
25 kwi 18:12
ZKS:
Czemu to zapisujesz jako S2n? Zapisz sumę n − 1 kolejnych wyrazów.
25 kwi 18:20
Evelek: Sn−1 = ... + an−1 + an−2 + an−3 + an−4 + ... + a2n + a2n−1
25 kwi 18:32
ZKS:
Niestety nie. Jaki będzie pierwszy wyraz po an + 1?
25 kwi 18:36
Evelek: Ej bez przesady, ja mam maturę nie studia, nie za wysoko z poziomem lecimy?
jak mamy n−1 to dla n=0 otrzymujemy −1, dla n=1 otrzymujemy 0, dla n=2 otrzymujemy 1 itd.
Nie bardzo wiem jakiej odpowiedzi sie spodziewasz.
25 kwi 18:38
ZKS:
Nie chcę nic mówić, ale to może być nawet poziom gimnazjum.
Jaki jest kolejny wyraz przykładowo po a
4?
25 kwi 18:40
Evelek: a5
25 kwi 18:42
ZKS:
Zatem następny wraz po an + 1 jest?
25 kwi 18:45
Evelek: an+2
25 kwi 18:47
ZKS:
Dokładnie, więc jak zapiszesz sumę n − 1 kolejnych wyrazów po n + 1 początkowych wyrazach?
25 kwi 18:55
Evelek: Nie wiem, za dużo tego juz.
25 kwi 19:03
ZKS:
Mamy mieć n − 1 wyrazów po n + 1 początkowych wyrazach, sumę ich możemy zapisać jako
an + 2 + an + 3 + ... + an + n − 1 + an + n.
Pierwszy wyraz to następny wyraz po wyrazie an + 1 czyli an + 2, bo tyle mamy
początkowych wyrazów n + 1, ale mamy mieć tych wyrazów n − 1, czyli ostatnim wyrazem
będzie a2n. Przykładowo mamy mieć n + 1 wyrazów początkowych, gdzie n = 4. Zapisując
sumę n + 1 wyrazów początkowych otrzymamy 4 + 1 = 5 wyrazów
a1 + a2 + ... + a4 + a5, teraz zapiszmy sumę n − 1 kolejnych wyrazów, czyli 4 − 1 = 3
wyrazy po n + 1 wyrazach, czyli po 4 + 1 = 5, pierwszym wyrazem po 5 wyrazie jest a6
a6 + a7 + a8. Łatwo możemy policzyć ostatni wyraz, n + 1 + n − 1 = 2n, czyli ostatni
wyraz po 4 + 1 = 5 początkowych wyraz i 4 − 1 = 3 kolejnych jest 4 + 1 + 4 − 1 = 8.
Rozumiesz?
25 kwi 19:19
Evelek: Nie rozumiem. Odpuśćmy bo to szkoda mojego i twojego czasu.
25 kwi 19:24
ZKS:
To napisz czego nie rozumiesz. Mam czas do 20 później już będę zajęty.
25 kwi 19:27
Evelek: Ja musze posiedziec, przeanalizować, zrozumieć... Zamiast tego wole zadania maturalne z ciągów
porobić. A nie widzę za bardzo po nich aby to co mi tlumaczysz teraz miało zastosowanie bo to
zbyt skomplikowane i takich zadań nawet na maturze nie ma.
Po maturze będzie czas to będzie można myśleć nad tym a na chwile obecna nie ma co sobie tym
głowy zaprzątać mysle...to tak jakbym sie miał teraz całkowania uczyć.
25 kwi 19:32