matematykaszkolna.pl
kwadratowa Oliwia: Nie mam rozwiązania do takiego zadania
 k 
Udowodnij ze dla m≠1 p i q całkowitych , ułamek nieskracalny

nie może być rozwiązaniem
 m 
równania x2+px+q=0 Czy dowod nie wprost zastosować Ale jak to zrobić ? NIe potrafie tego
24 kwi 21:43
maturzysta: Policzmy deltę Δ= p2 − 4q
 −p−(p2−4q) 
x1 =

 2 
 −p+(p2−4q) 
x2 =

 2 
Ja bym kombinowal chyba dalej z tym, ze te liczby x1 x2 są jakies podzielne przez siebie i nie wychodzi z nich ulamek...ale to tylko hipoteza.
24 kwi 21:50
maturzysta: Jeszcze tam przy x1 x1 powinien być pierwiastek, bo to Δ
24 kwi 21:51
Oliwia:
 1 
Wiesz maturzysta mi się wydaje ze tu trzeba pokazac ze liczby takie jak np.

czy
 3 
 3 

czy inne tej postaci nie mogą być rozwiązaniem tego równania przy p i q całkowitych
 5 
24 kwi 21:55
Oliwia: Tutaj raczej bym się sklaniala do dowodu nie wprost Nie potrafie tych dowodow robic
24 kwi 22:00
jc: x = k/m (k/m)2 + p(k/m) + q = 0 k2 + pkm + qm2 = 0 m | k2 ale nwd(m,k) = 1 i stąd wynika, że m= 1 lub m=−1. To jest trudniejsze miejsce. Nie wiem, co na ten temat mówi się w szkole. Propozycje: (1) jesli m | ab i nwd(m,a) = 1, to m | b (2) każda liczba >1 daje się jednoznacznie zapisać jako iloczyn liczb pierwszych (nie patrzymy na kolejnośc)
24 kwi 22:01
Oliwia: zapytam Pani na następnej lekcji . Na razie pora spac . dziekuje i dobrej nocy zycze
24 kwi 22:07
wmboczek: dowód wynika z tw o pierwiastkach wymiernych gdyby takowy istniał to byłby postaci ±k k to dzielniki q
24 kwi 22:38
jc: wmboczek A twierdzenie o pierwiastkach wymiernych to co? samo się udowodni? Chodzi własnie o dowód tego twierdzenia.
24 kwi 22:42
Oliwia: A co sa za twierdzenia o których piszecie ? Jeszcze takich nie mielismy . Jestesmy na funkcji kwadratowej
25 kwi 08:28
yht: to są twierdzenia które będziesz mieć przy wielomianach, na początku 2−giej klasy sie wielomiany omawia zazwyczaj
25 kwi 08:45
Oliwia : A chyba ze tak . To w takim razie musze poczekać emotka
25 kwi 08:47
jc: Mamy ułamek nieskracalny ułamek k/m. Czy może być tak, że m dzieli k2? Wydaje się oczywiste, że jeśli k i m nie mają wspólnych dzielników większych od jeden, to k2 i m też nie mają. Pomyśl, że k i m rozłożyłaś na czynniki pierwsze. Żaden czynnik nie będzie wspólny (bo ułamek jest nieskracalny). k2 rozkłada się na czynniki tak samo jak k, tylko każdy czynnik pojawi się w 2 razy wyższej potędze. Np. k = 23*57, k2 = 26 * 514. Widać , że jeśli m i k nie miały wspólnych dzielników, np. m=11*13, to k2 i m też nie będą miały wspólnych dzielników (większych od jeden). Problem w tym, że to, że liczbę można przedstawić w jedyny sposób jako iloczyn czynników pierwszych wymaga dowodu. Można się jednak tym nie przejmować.
25 kwi 08:58