matematykaszkolna.pl
szereg geometryczny, dwa rozwiązania potencjalna_maturzystka: Dla jakich wartości parametru m równanie 1+x+x2+...=x+m, gdzie lewa strona jest sumą szeregu geomtrycznego, ma dwa rozwiązania? Generalnie to w końcu to rozwiązałam, ale by mi tego prawdopodobnie nie uznali na maturze. W 100% dobrze mam jedynie do momentu, w którym wyznaczyłam m należące do przedziału od (−, −3) suma (1, ). Błąd pojawia się pewnie dalej. Przekształciłam funkcję tak, by otrzymać równanie: m=(x2−x+1):(1−x) Co dalej powinno się zrobić? Obliczyłam dla prawej strony równania f(−1) i f(1). Dla f(−1) wychodziło m=3/2, a dla f(1)=1/0, więc coś jest źle. W odpowiedzi jest, że m∊(1,3/2) Z czego wynika, że (tak się domyślam) m<f(−1) i m>f(1). Ktoś mi wyjaśni, dlaczego tak i gdzie robię błąd?
21 kwi 21:37
ZKS: Skąd ktoś może wiedzieć gdzie robisz błąd skoro podajesz w strzępkach swoje odpowiedzi. Zapisz od początku do końca jak robisz. Zobacz również jak się tutaj zapisuje, abyś otrzymywała ułamki. Kliknij na Kliknij po więcej przykładów używaj dużego U.
21 kwi 21:40
Jerzy: Pokaż jak policzyłaś/eś lewą stronę
21 kwi 21:42
Jerzy: .... i jakie zrobiłaś/eś załozenia ?
21 kwi 21:43
potencjalna_maturzystka:
 1 
S=

 1−x 
1 

=x+m
1−x 
x2−x(1−m)−m+1=0 Δ=m2+2m−3 m1=1 m2=−3 m∊(−,−3)U(1,) warunek |x|<1, więc x∊(−1,1)
1 

=x+m
1−x 
 x2−x+1 
m=

 1−x 
x∊(−1,1), więc: m<f(−1) (nie wiem, skąd ten warunek ani czy poprawny)
 1+1+1 
m<

 1+1 
 3 
m<

 2 
m>f(1) (jak wyżej)
 1 
m>... wlasnie tutaj jest coś nie tak, bo mi wychodzi f(1)=

 0 
chyba wyszło nie najgorzej z tym formatem
21 kwi 21:50
ZKS: Gdzie założenia?
21 kwi 21:51
ZKS: Dobra widzę, widzę.
21 kwi 21:51
potencjalna_maturzystka: jedyne założenia to |x|<1 i Δ>0
21 kwi 21:51
potencjalna_maturzystka: ale nie wiem, skąd to zadanie, bo mi kumpel wysłał. Chyba z Nowej Ery
21 kwi 21:52
ZKS: Masz otrzymać dwa rozwiązania w zbiorze x ∊ (−1 ; 1). Niech f(x) = x2 − x(1 − m) − m + 1, wtedy Δ ≥ 0 ∧ f(−1) > 0 ∧ f(1) > 0 ∧ −1 < xw < 1.
21 kwi 21:57
potencjalna_maturzystka: Dlaczego Δ≥0, a nie Δ>0? Dla dwóch rozwiązań chyba musi być Δ>0. Z wierzchołkiem rozumiem. Nawet miałam to zapisane na innej stronie, bo coś mi świtało, że coś z tym się robiło, ale już zapomniałam co. I skreśliłam Dlaczego f(1)>o i f(−1)>0? Z tym warunkiem mam największy kłopot.
21 kwi 22:06
ZKS: Nie ma słowa o dwóch różnych, dlatego dałem Δ ≥ 0. Narysuj sobie dowolną funkcję kwadratową, gdzie a > 0 i zaobserwuj, dlaczego f(1) > 0 oraz f(−1) > 0. Jak dalej będą problemy postaram się wytłumaczyć.
21 kwi 22:21
potencjalna_maturzystka: A no tak, faktycznie. Zawsze może być podwójny pierwiastek. Z f(1)>0 i f(−1)>0 chodzi po prostu o to, że żeby istniał pierwiastek, to wartości muszą być dodatnie? Gdyby były mniejsze od zera, to miejsca zerowe znajdowałyby się "poza" −1 i 1 (dalej), dobrze rozumiem?
21 kwi 22:36
ZKS: rysunek Dla niebieskiego wykresu y(1) < 0, co za tym idzie pierwiastek jest poza rozpatrywanym przedziałem, natomiast dla czerwonego wykresu y(1) > 0, więc pierwiastek będzie należał do rozpatrywanego przedziału.
21 kwi 22:50
potencjalna_maturzystka: Czyli dobrze rozumiem Może jest dla mnie nadzieja na maturze Dziękuję bardzo! emotka
21 kwi 22:54
ZKS: Tylko musisz uważać, bo coś może stać przy najwyższej potędze i trochę inaczej to będzie wyglądać. emotka
21 kwi 23:00