Ogólny problem z rozwiązywaniem zadań.
Kasia79: Hej, w tym roku zadaję maturę rozszerzoną z matematyki. Mam pewne pytanie do bardziej
doświadczonych tutaj.
Jestem już po próbnej maturze (78%) i niestety sporo punktów straciłam nie przez moją
niewiedzę, a przez głupie błędy rachunkowe typu (2*3=8) lub niedokładne obliczenie czegoś. Czy
macie jakieś sposoby jak poradzić sobie i wyćwiczyć się aby unikać takich zdarzeń? Na prawie
każdym teście pojawia się ten sam problem. Dziękuje
11 kwi 13:55
Janek191:
Trzeba sprawdzać kilka razy proste rachunki
11 kwi 13:59
Metis: Ja mam podobny problem, ale przez kaligrafię
11 kwi 14:01
Janek191:
@ Metis:
Kaligrafia obowiązuje na maturze
?
11 kwi 14:03
Metis: W pewnym stopniu, tak
11 kwi 14:05
Kasia79: Sprawdzam rachunki, wydaje mi się, że wszystko jest okej. Po czym gdy test jest oddawany
znajduje jakieś głupie błędy jak wspomniany wyżej błąd
11 kwi 14:13
Kacper:
Wziąć książkę z podstawówki i ćwiczyć
11 kwi 14:20
Ślepy: Wiem, że to może dziwnie brzmieć, ale na wyłapywanie głupich błędów rachunkowych spoko jest
nauka liczenia na liczydłach. Liczydła bardzo kształcą zdolność liczenia w głowie i wyobraźnię
w ogóle. Japończycy liczą tak:
https://www.youtube.com/watch?v=Px_hvzYS3_Y
11 kwi 14:21
Metis: Nieźli są
11 kwi 14:27
11 kwi 15:19