matematykaszkolna.pl
dasd magny: Podstawą ostroslupa jest trojkąt równoramienny o ramionach równych a i o kącie miedzy nimi α. Sciany boczne ostroslupa nachylone są do podstawy pod kątem β. Oblicz objętość tego ostroslupa. Wyszedł mi taki potwór: V=12a2 * sinα * tgβ * 12a212a2 * cosα Dobrze?
11 kwi 09:02
wredulus_pospolitus: źle −−− .... nie istnieje o ile nie jest to trójkąt rozwartokątny (a nie jest to podane w treści zadana) po drugie −−− ... zapewne chciałeś/−aś użyć do wyznaczenia podstawy tegoż trójkąta, ale nie ma takiej potrzeby.
11 kwi 09:06
wredulus_pospolitus: pierwsze co napisałem oczywiście jest głupota emotka pozostaje druga kwestia dochodzi trzecia −−− nie mam bladego pojęcia co Ty tutaj liczysz z tw. cosinusów ... ale na pewno nie odległość punktu padania wysokości ostrosłupa od któregokolwiek z wierzchołków.
11 kwi 09:08
wredulus_pospolitus: czy też ścian bocznych (a to de facto powinno się wyznaczyć)
11 kwi 09:09
magny: Obliczenie pola to było akurat najprostsze bo tylko podstawić do wzoru. Do wyliczenia objętości potrzebowałem wysokości. z tw. cosinusów obliczyłem podstawę podstawy. Z pitagorasa obliczyłem wysokość podstawy. Wysokość ostrosłupa znajduje sie na 1/3 dlugości wysokości trójkąta podstawy, bo środkowe sie przecinają w tym miejscu ( właśnie tego nie jestem pewien, dlatego pytam) Mam kąt β, mam 1/3 wysokości podstawy. Z tangensa obliczyłem miare dużego H czyli wysokosci ostroslupa. V=H*Pp i wyszedł właśnie taki potworek jak wyżejemotka
11 kwi 17:30