logika
susanna: Do czego służy arytmetyka Peana i jak to się ma do teorii mnogości? Mam na studiach taki
przedmiot logika i teoria mnogości, do czego to wszystko służy?
5 kwi 21:05
5-latek :
5 kwi 21:06
PW: Do dręczenia biednych studentek.
5 kwi 21:11
susanna: ja jestem bogata
5 kwi 22:05
PW: No to (powstrzymując się od nasuwającego się złośliwego komentarza) mogę powiedzieć:
− Albo się w to wgryziesz i zrozumiesz sens teoretycznego porządkowania (budowy światopoglądu),
albo nie będziesz matematykiem.
5 kwi 22:10
susanna: mogę zapłacić żeby to...pojąć
5 kwi 22:11
susanna: ktoś się pode mnie podszywa, nie jestem bogata
6 kwi 16:19
PW: Skoro już tak pleciemy, to wyjaśniam:
− Określenia „biedna studentka” użyłem w znaczeniu „godna współczucia”, tak jak mówi się
„biedny mały piesek”.
Życzę Ci wytrwałości w zgłębianiu teorii, której końca i sensu często nie widać. Czasem po
latach docenia się pewne rzeczy. Na przykład wtedy, gdy staniesz jako nauczycielka przed klasą
i mały Jaś zapyta podstępnie:
− Proszę pani, a co to jest liczba?
− A skąd wiemy, że 2 < 4?
− A dlaczego po dodaniu do obu stron nierówności tej samej liczby dostajemy nierówność
równoważną?
− A skąd wiemy, że suma dwóch boków trójkąta jest większa pod trzeciego?
6 kwi 17:34