pole wycinka kola
sagitarius: Mam prośbę.
Koło dzielimy na n pasków o równej szerokości. Jak wyliczyć pole dowolnego paska?
3 kwi 17:21
Godzio:

Rozumiem, że o wycinki chodzi?
3 kwi 17:36
Godzio:

Czy może o takie coś?

?
3 kwi 17:38
Rafal44:

Załóżmy, że chcemy policzyć pole skrajnego paska. Jest ono równe różnicy pól wycinka kołowego
(niebieskie promienie) i trójkąta równoramiennego (też niebieskiego). Znamy długość promienia
| | 2r | |
okręgu i szerokość pojedynczego paska ( |
| ). Z twierdzenia Pitagorasa liczymy długość |
| | n | |
podstawy niebieskiego trójkąta, potem jego pole (znamy wysokość). Korzystając z trygonometrii
znajdujemy przybliżoną miarę kąta wyznaczającego niebieski wycinek kołowy.
Załóżmy teraz, że chcemy policzyć pole drugiego paska od końca. Postępujemy analogicznie, z tą
różnicą, że na końcu otrzymujemy pole figury złożonej z dwóch pasków. Jednakże pole jednego z
nich już wcześniej poznaliśmy...
3 kwi 17:39
sagitarius: Chodzi dokładnie o ten drugi rysunek Godzio, tak jak rafal44 narysował. Postępowałem dokładnie
trak jak pisałeś Rafal44. Jedyny problem w tym że we wzorze na pole wycinka koła występuję kąt
P=(α/360)πr2. Żeby go obliczyć trzeba byłoby posłużyć się funkcją arccos. Masz może inny
pomysł?
4 kwi 06:35
daras: otwierasz tablice matematyczne i masz:
| | 1 | | 1 | |
S = |
| [lr−a(r−h)] = |
| (a−sinα)r2 |
| | 2 | | 2 | |
| | 1 | | πα | |
lub w stopniach S = |
| ( |
| −sinα)r2, gdzie α−kąt środkowy, a −długość cięciwy, |
| | 2 | | 180 | |
l−dług. łuku, r−promień koła
4 kwi 08:32
sagitarius: Owszem, to wiem. Problem w tym, żeby jakoś ominąć wyliczanie kąta. Chcę stworzyć mały programik
który by to liczył podając mu tylko dwie wartości: promień okręgu i ilość odcinków na które
będzie dzielony.
4 kwi 21:45