asymptoty funkcji
xen: f(x) = 6x
2 / lxl + 1 lxl > 2
i 1/{4 − x
2} lxl < 2
ogolnie to oba rownania sa jakby w ukladzie rownan i oba to ulamki w jednym mianowniku jest
wartosc bezwzgledna z x plus dwa a w drugim ten pierwiastek.. Tylko tak jest bardziej
czytelnie niz jak probowalam wstawic to w ulamku normalnym xd
i teraz mam pytanie
dlaczego jak jest to drugie rownanie z pierwiastkiem to w 2 z prawej strony i w −2 z lewej
strony przy liczeniu lim nie istnieje nic i jakby to ewentualnie mozna bylo zapisac zeby jakis
matematyk sie nie przyczepil
oraz jak w pierwszym rownaniu licze lim z 2 z prawej i lewej to czemu jak mi wychodza liczby to
wychodzi ze mam liczyc ukosne? bo niby wychodzi 8 to ja bym pewnie zlapala sie na tym ze sa
poziome i to zostawila
Kolezanka z innej klasy dala mi rozwiazany przyklad bo u mnie tego nie robili ale chyba sie
zgubilam juz
21 mar 22:40
xen: Plus jeden a nie dwa*
21 mar 22:41
xen: to drugie pytanie juz wiem xd jestem glupia jednak xd tylko nadal chodzi mi o ten pierwiastek
ze one nie istnieja :l
21 mar 22:50