matematykaszkolna.pl
pochodne i gradienty wrrr: ?gradient? pochodne cząstkowe? błagam! oblicz gradient i pochodne cząstkowe tj. fx, fy, fxx, fyy, fxy, fyx f(x,y)= (x2+y)exy+2
29 gru 14:19
jo: fx = 2x*exy+(x2+y)*yexy = exy(2x+x2y+y2) fy = exy+(x2+y)*xexy = exy(1+x3+xy) fxx = yexy(2x+x2y+y2)+exy(2*2xy) fyy = xexy(1+x3+xy)+exyx fxy = xexy(2x+x2y+y2)+exy(x2+2y) fyx = yexy(1+x3+xy)+exy(3x2+y) Trzeba tylko poukładać, redukować i sprawdzić dokładnie moje rachunki bo na szybko to piszę emotka
29 gru 14:38
wrrr: ja tego nie umiem wiec jak byś jednak mógł to sprawdzićemotka
29 gru 17:00
wrrr: nie rozumiem już fxemotka
29 gru 17:00
jo: W pierwszym przypadku liczymy pochodną po x, czyli x traktujemy jako funkcję. Tą 2 na końcu nie będziemy się przejmować. Hm, jak to tłumaczyć w taki sposób...? Mamy iloczyn więc według wzoru na pochodną iloczynu liczymy pochodną pierwszego czynnika * drugi czynnik + pierwszy czynnik * pochodna drugiego czynnika, czyli (x2+y)'*exy+(x2+y)*(exy)' i wychodzi to co pisałam wcześniej. Już jestem więc zaraz dokładnie to sprawdzę ale nie sądzę aby były jakieś błędy.
29 gru 18:30
wrrr: no sprawdź sprawdxemotka jaka ja jestem Ci wdziecznaemotka
29 gru 18:40
wrrr: bo facet nam powiedział właśnie że fxy zawsze jest równe fyx ale tobie tak nie wychodzi.... wiec... a mogłbys mi to dokladnie poredukować.. bo ja sie juz gubie//// wrrrrrrr
29 gru 18:45
jo: Nie, te pochodne nie muszą być równe.
29 gru 18:52
wrrr: sprawdziles?
29 gru 19:00
jo: fx jest OK fxx = exy(x2y2+4xy+y3+2) fxy jest OK ale ułożę aby było widoczne: = exy(3x2+x3y+xy2+2y) fy jest OK fyy jest Ok, ułożone: = xexy(x3+xy+2) fyx jest OK, ułożone: = exy(x3y+3x2+xy2+2y)
29 gru 19:25
jo: Wyszły takie same ale może na innym etapie nie muszą być równe te pochodne mieszane. Jak coś to jeszcze pisz. Jestem kobietą więc proszę w osobie żeńskiej emotka
29 gru 19:27