prawdopodobieństwo
Dżin: Dany jest n−elementowy zbiór M. Spośród wszystkich niepustych oraz rozłącznych par podzbiorów
zbioru M losujemy jedną parę. Znaleźć prawdopodobieństwo pn tego, że wylosowaliśmy taką
parę zbiorów których suma nie jest równa zbiorowi M.
1 mar 22:07
jc:
Zakładamy, że wszystkie pary podzbiorów, o których piszesz są jednakowo prawdododobne.
Takich par jest 3n (przy każdym elemencie M decydujemy, czy wziąć go do I podzbioru, do II
podzbioru, czy zostawić). Intersujących nas par jest 2n.
Wniosek pn = (2/3)n.
1 mar 22:19
Dżin: Nie sądzę aby to było poprawne rozwiązanie, ze względu na drugą część zadania, którą chciałem
zrobić sam, jeśli ktoś mi wytłumaczy pierwszą część.
Oto druga część zadania:
" Wykazać, że istnieje nieskończenie wiele liczb naturalnych n takich, że p
n≥0,99 "
To zadanie jest z ubiegłorocznego finału konkursu PW, więc łatwe być nie może
1 mar 22:32
jc:
Masz rację, policzyłem prawdopodobieństwo zdarzenia przeciwnego.
Powinno być pn = 1 − (2/3)n
Teraz odpowiedź na drugie pytanie jest jasna.
1 mar 22:42
jc: Co to jest konkurs PW?
1 mar 22:43
1 mar 22:45
jc: Jeśli to szkolny konkurs, to wypadałoby jakoś uzasadnić, że 1 − (2/3)n ≥ 0.99 począwszy
od pewnego n. To nie jest trudne.
Co na temat mówi się teraz w szkole?
1 mar 22:53
Dżin: Myślę, że wystarczyłoby policzyć granicę przy n→
∞
1 mar 22:57
jc:
Oczywiście, że tak, ale nie wiem, czy teraz mówi się coś o granicach.
1 mar 23:00
Dżin: Oczywiście, że się mówi
Są w programie nauczania.
1 mar 23:02
jc:
A oto wyjaśnienie pierwszej części zadania (jakoś mi umkneło).
Dla przykładu wezmę n=5, M={a,b,c,d,e}, A = pierwszy zbiór, B = drugi zbiór
Zbiór wszystki par (A,B).
Tworzysz pary zbiorów A, B. Możesz to robić tak: przy każdym elemencie decydujesz,
czy znajdzie się w A, w B, czy w ogóle go nie wykorzystasz, np.
a ∊ A, b ∊ B, c − nie wykorzystany, d ∊ A, e ∊ A
czyli A={a,d,e} B={b}.
Takich mozliwości jest 35 (masz 3 możliwe decyzje w sprawie elementu "a", niezleżnie
co zdecydujesz, masz 3 mozliwości w sprawie "b", itd. ).
Zdarzenie przeciwne do tego, o którym mowa w zadaniu polega na tym, że AUB = M
Tym razem masz przy każdym elemcie masz 2 możliwościw wyboru − trafi do A lub trafi
do B. Dlatemgo mamy 25 możliwości.
2 mar 00:04
Dżin: Mam wybrać spośród rozłącznych i NIEPUSTYCH par, więc jeśli tworzę pary zbiorów A, B, to nie
może być takich sytuacji, że każdy element nie został wykorzystany lub jeden ze zbiorów A, B
jest pusty.
czyli: A={a,b,c,d,e} B jest pusty
wtedy mam 2
n możliwości ponieważ wybieram między zbiorem A bądź możliwością niewykorzystania
danego elementu
oraz: A jest pusty, B jest pusty, {a,b,c,d,e} − niewykorzystane, czyli jedna taka sytuacja
Chyba powinno być 3
n−2
n−1
2 mar 16:27
jc:
Masz rację. Faktycznie, nie zwrócilem uwagi na to, że podsbiory mają być niepuste.
W takim razie |Ω| = 3
n − 2*2
n + 1.
Zasada włączania−wyłaczania: od wszystkiego odejmuję przypadki,
kiedy A jest pusty, kiedy B jest pusty, ale w tens sposób 2 razy odejmuje przypadek,
kiedy A i B są puste.
Licznik chyba też trzeba zmienić: 2
n − 2. Odejmujemy dwa przypadki,
kiedy A jest pusty i kiedy B jest pusty.
Teraz
| 2n − 2 | |
P = 1 − |
| |
| 3n − 2*2n + 1 | |
Dobrze byłoby sprawdzić np. dla n = 4; wtedy wzór daje 2/5.
2 mar 16:43
Dżin: Teraz już wszystko gra, dzięki za pomoc
| 18 | |
Dla n=4 wzór daje |
| , co także sprawdziłem |
| 25 | |
2 mar 17:19