matematykaszkolna.pl
Granica ciągów Ola: Mam problem z wyliczeniem granicy danych ciągów. Proszę o jakieś wskazówki. an = n2 + n − 2 ( wyrażenie pod prawej w mianowniku −−>) 3n2 + n + 3 wyciągam przed nawias z jednej i z drugiej strony n2 w liczniku mam ( n/n2 − 2/n2 ) a w mianowniku (3 + 1 + 3/n2) , tyle, że wynik mi się nie zgadza, bo powinno wyjść 1/3 kolejny przykład : an = (2n −1)4 / (n+1)4 , tutaj wygląda na prosto, wyciągając przed nawias n4 i wychodzi mi 2, ale o 4 razy za mało... Jakieś wskazówki co źle ? I wybaczcie za formę wyrażeń, ale nie wychodziło mi wg formuły żeby było ładnie w ułamku.
19 lut 16:46
kochanus_niepospolitus: agdzie zgubiłaś w liczniku 1 licznik: n2+n − 2 = n2(1+ n/n22/n2)
19 lut 16:52
Ola: racja, dziękuje bardzo za zwrócenie na to uwagi − wszystko się zgadza w tym przykładzie emotka a do kolejnego jakieś uwagi ?
19 lut 17:05
kochanus_niepospolitus: bo ... poszłaś na skróty i nie zrobiłaś (2n)4 = 16n4 emotka
19 lut 17:06
kochanus_niepospolitus: co także jest 'pójściem na skróty' ale już 'świadomym tego co się robi' emotka
19 lut 17:07
Ola: trochę szerzej można ? nie do końca mi świta jak z tym (2n)4
19 lut 17:11
kochanus_niepospolitus: w liczniku masz (2n−1)4 ... trafnie zauważyłaś że n4 będzie najwyższą potęgą występującą w liczniku .... ale jaki będzie współczynnik przy n4? Aby to zobaczyć trza policzyć: (2n)4 = 16n4 ... a więc przy najwyższej potędze współczynnik będzie 16 ... a nie jak założyłaś 2
19 lut 17:14
kochanus_niepospolitus: albo jak wolisz: (2n+3)2 = (2n)2 + 2*(2n)*3 + (3)2 (2n+3)3 = (2n)3+ ...... (2n+3)4 = (2n)4 + ..... itd. (wybacz ... leń jestem i nie chce mi się rozpisywać wzorów skróconego mnożenia dla wyższych potęg)
19 lut 17:16
Ola: takie łatwe, a takie głupie błędy .. dzięki − ogarniam emotka
19 lut 17:28