matematykaszkolna.pl
Parametr m Uczen74636: Dla jakich parametrów m równanie x3 − mx + 2 ma trzy rozwiązania . Proszę o wskazówkę od czego wyjsć . Jest to wielomian wiec pasuje to rozbić albo na czynniki albo podstawić zmienną t. Ewentualnie graficznie ale nie mam pomysłu od czego wyjsć ...
17 lut 20:54
Janek191: Szukaj rozwiązań wśród dzielników liczby 2.
17 lut 21:04
Krzysiek: m<0
17 lut 21:05
Krzysiek: Na odwrót, m>0
17 lut 21:06
Krzysiek: m>=4
17 lut 21:09
Janek191: rysunek
17 lut 21:11
jc: Ja bym próbował tak: f(x) = x3 − mx + 2 Maksimum lokalne > 0, minimum lokalne < 0. m> 0, f(m/3) > 0, f(−m/3) < 0. ....
17 lut 21:13
Uczen74636: Proszę mi rozpisać te warunki i wyjaśnić dlaczego tak a nie inaczek..
17 lut 21:13
jc: Minimu i maksimum znajdujesz przyrónując pochodną do zera. Popatrz na wykres. Aby wykres przeciąłą 3 razy oś poziomą, to minimu powinno być poniżej zera, a maksimum powyżej. Poza tym, jak widzimy minimum wypada po prawej stronie (ojjej, pmyliłem nierówności!). m >0, f(p{m/3)) < 0, f(m/3) > 0.
17 lut 21:18
Uczen74636: Tak ale mógłby mi ktoś pokazać krok po kroku ta pochodna ? Nie za bardzo potrafię takie coe rozwiazac, a co z zalozeniami?
17 lut 21:24
jc: Która klasa?
17 lut 21:27
Uczen74636: 3 liceum
17 lut 21:29
jc: Odpowiedź m > 3, ale jak to prosto pokazać?
17 lut 21:41
Uczen74636: Najpierw liczę pochodna wychodzi 3x2 −m i to potem przyrównuje do zera , rysuje parabole i tabelkę i znajdują maksimum i minimum
17 lut 21:45
jc: Dla m > 3 mamy f(1) = 3 − m < 0 f(0) = 2 > 0 Na pewno dla dużych x, f(x) > 0 a dla bardzo małych x (bardzo ujemnych) f(x) < 0 Mamy więc pierwiastek pomiędzy 0 a 1, powyżej 1 i poniżej 0 (razem 3). Dla m=3 mamy dwa pierwastki (jeden podwójny). A z odpowiedzią dla m < 3 poczekaj chwilę.
17 lut 21:48
jc: Eee, ... wtedy minimum osiągane w m/3 jest dodatnie i wykres tylko raz przecina oś poziomą.
17 lut 22:00
jc: A dla ujemnych m, funkcja jest rosnąca i na pewno ma tylko jeden pierwiastek. Nie podoba mi się to rozwiązanie....
17 lut 22:01
Mila: Nie ma w treści, że współczynniki całkowite? wtedy, jak podpowiada Janek Δ=0⇔
 −m 2 
(

)3+(

)2=0
 3 2 
 m3 

+1=0
 27 
m3−27=0 m=3 x3 − 3x + 2=0 W(1)=1−3+2=0 1 0 −3 2 x=1 1 1 −2 0 x3−3x+2=(x−1)*(x2+x−2) Δ=9
 −1−3 −1+3 
x=

lub x=

 2 2 
x=−2 lub x=1 x3−3x+2=(x−1)2*(x+2)
17 lut 22:08
piotr: f'(x)=3x2−m f''(x)=6x f'(x)=0 dla x=−m/3 maksimum bo f''(−m/3)<0 i dla x=m/3 minimum bo f''(m/3)>0 warunek aby f'(x) miała dwa miejsca zerowe: w1. m>0 warunki aby były trzy przecięcia wykresu f(x) w2. f(−m/3)>0 ⇔ (−m/3)3−m(−m/3)+2>0 m>0 w3. f(m/3)<0 ⇔ (m/3)3−mm/3+2<0 ⇒ m>3 gdy zajdą trzy warunki jednocześnie: (w1 ∧ w2 ∧ w3) ⇒ m>3
17 lut 22:12
Mila: rysunek Dla m=3 ma dwa rozwiązania. f(x)=x3 g(x)=3x−2 tgα=3 zatem m>3 ale to nie wszystko. Dalej trzeba pomyśleć nad dalszym ograniczeniem.
17 lut 22:39
piotr: dla m=3 ma dwa rozwiązania: −2 i 1 jako podwójne natomiast dla m>3 rozwiązań jest trzy
17 lut 23:01
Mila: Tak. Tylko zastanawiam się jak wykorzystać ten fakt, że dla m=3 są dwa rozwiązania do Twojego wniosku nie licząc pochodnych.
17 lut 23:13
Mila: Trzy różne pierwiastki rzeczywiste:
 m3 
Δ=−

+1<0
 27 
 m3 

+1<0 /*27
 27 
−m3+27<0 m3−27>0 m>3 ==========
17 lut 23:21
Bogdan: rysunek x3 − mx + 2 = 0 y = x3 i y = mx − 2 styczna do y = x3 w punkcie A = (x0, x03): y = y'(x0)*(x − x0) + x03 ⇒ y = y'(x0)x − y'(x0)*x0 + x02 gdzie: m = y'(x0) i −2 = −y'(x0)*x0 + x02 y' = 3x2, y'(x0) = 3x02, −2 = −3x02*x0 + x03 ⇒ x0 = 1, A = (1, 1), m = y'(1) = 3*12 = 3 Liczba m jest współczynnikiem kierunkowym prostej y = mx − 2, dla m = 3 ta prosta jest styczną do krzywej y = x3 w punkcie (1, 1) i przecina ją w punkcie B = (−2, −8). Jeśli m > 3 to prosta y = mx − 2 jest sieczną krzywej y = x3 i wtedy ma z nią 3 punkty wspólne.
17 lut 23:37
Mila: Właśnie myślałam o stycznej,( 22:39) ale to górne ograniczenie mnie niepokoiło. Ładny rysunek i wytłumaczenie. Dziękuję Bogdan emotka
17 lut 23:42
Bogdan: Poszedłem Mila Twoim tropem emotka
17 lut 23:44
Mila: emotka
17 lut 23:45
jc: Jak pokazać elementarnie (bez pochodnych i strasznych rachunków), że w przedziale (0,3) mamy tylko jeden pierwiastek.
17 lut 23:51
jc: Mam! suma pierwiastków = 0 (bo nie ma wyrazu z x) iloczyn pierwiastków = −2, a więc mamy 2 dodatnie pierwiastki i jeden ujemny Niech to będą liczby a, b, −a−b (a,b >0) Mamy f(x)=(x−a)(x−b)(x+a+b) = x3 − (a2+b2+ab) x + ab(a+b) a2 + b2 +ab = m ab(a+b) =2 ab < (a+b)/2 (o ile a≠b). Zatem ab < 1 i a+b > 2 Stąd m = (a+b)2 − ab > 4 − 1 = 3
18 lut 00:14