Metoda bezwyznacznikowa
Kazimierz: Czy ktos moglby na przykladzie wytlumaczyc jak rozwiazywac macierze metoda bezwyznacznikowa
9 lut 13:35
Kazimierz: dla mnie wazny jest tylko proces
9 lut 13:35
PW: A gdybyś napisał co to znaczy rozwiązać macierz, to pewnie ktoś by odpowiedział.
9 lut 13:44
Kazimierz: xD wiem jak rozwiazywac macierze poprostu nie rozumiem jak to robic metoda bezwyznacznikowa
9 lut 13:45
kochanus_niepospolitus:
Dobra ... ale to kuuuupa roboty jest (chociaż i tak zawsze tą metodę preferowałem).
Cała zasada polega na tym, że do macierzy dopisujesz 'z boku' lub 'pod spodem' (macierz
jednostkową) za pomocą elementarnych działań (dodawania i mnożenia przez stałą) dokonywanej
równocześnie na Twojej macierzy A jak i na tej dopisanej, dążysz do tego, aby macierz A
sprowadzić do macierzy jednostkowej
przykładów jest sporo, np.
http://www.matematyka.pl/89334.htm
Popatrz sobie na przykład (c), który ma stosunkowo 'piękne
liczby'
Plusem metody jest to, że robisz elementarne przekształcenia.
Minusem − jak się pierdykniesz to de facto zaczynasz od początku.
9 lut 13:47
PW: A ja nie wiem. Wątpię, żeby istniała definicja czegoś takiego jak "rozwiązanie macierzy".
9 lut 13:48
Kazimierz: kochanus
niepospolitus jasne dzieki
9 lut 13:49
PW: Jasne, jasne. A jakie jest rozwiązanie sinusa?
9 lut 13:52
Kazimierz: PW:
przestan juz narzekac sie
9 lut 13:55
Bogdan:
Ja też nie rozumiem polecenia − rozwiązanie macierzy. Można rozwiązać krzyżówkę albo
sznurowadła, ale macierz? A swoją drogą autorzy podpowiedzi i rozwiązań powinny bardziej
uważać na użyte przez wpisywaczy zadań sformułowania.
9 lut 14:13
PW: Bywam uciążliwy, z całą świadomością. Uważam, że jasne i poprawne sformułowanie problemu to
połowa sukcesu.
Znałem takiego profesora, który za "limes dążący do e" wywalał studenta za drzwi.
9 lut 14:17
9 lut 16:39