ciaglosc funkcji
Madz: zbadac ciaglosc funkcji i zbadac rodzaj nieciaglosci tej funkcji
f(x) = sinx / x2 + x
6 lut 12:32
Jerzy:
funkcja nie jest ciągła w : x = −1 oraz x = 0
jest to nieciągłość drugiego rodzaju
6 lut 12:40
6 lut 21:49
Jerzy:
W mianowniku jest chyba x2 + x
6 lut 21:55
grzest:
Ale z pierwszego wpisu tego nie widać. Jest przecież:
" zbadac ciaglosc funkcji i zbadac rodzaj nieciaglosci tej funkcji f(x) = sinx /x2 + x", nie
widzę tam żadnego nawiasu.
6 lut 22:16
Przemysław: Ale przecież punkt x=0 nie należy do dziedziny. Więc czemu miałaby być nieciągła w x=0?
Przecież np. tangens jest ciągły. Tak samo 1/x.
6 lut 22:18
Przemysław: Ja bym obstawał za tym, że cała funkcja jest ciągła, jako suma funkcji ciągłych.
Poza tym widać tę ciągłość na tym wykresie, który grzest wrzucił.
6 lut 22:27
Jerzy:
Funkcja nie może być ciągła w punkcie, w którym nie istnieje
6 lut 23:00
grzest: Zacznę od przypomnienia definicji funkcji ciągłej:
Mówimy, że funkcja f:(a,b) → R jest ciągła w punkcie x
0∊(a,b) wtedy i tylko wtedy, gdy
istnieje granica tej funkcji w tym punkcie i równa jest ona jej wartości w tym punkcie
(formalnie: lim
x → x0 f(x) = f(x
0)).
W definicji tej ani słowem nie wspomniano o tym czy badany punkt należy do dziedziny funkcji
czy też nie. Podano jedynie, że funkcja f określona jest na zbiorze (a,b). Nie rozumiem więc
dlaczego można badać funkcji poza jej dziedziną.
Przeglądając strony podręczników akademickich, np. „Analiza Matematyczna w Zadaniach” cz. 1 W.
Krysickiego i L. Włodarskiego na str. 78 czytamy:
„Funkcje trygonometryczne są ciągłe:
1
0 sin x i cos x dla wszystkich wartości x,
2
0 tg x dla x≠1/2(2kπ+1), gdzie k jest dowolną liczbą całkowitą, itd”
Twierdzenie, że funkcja tg x jest funkcją ciągłą bez podania warunku dla x≠1/2(2kπ+1) jest
według mnie wielkim błędem i niedorzecznością, wprowadzającą młodych ludzi w błąd. Niestety w
wielu nowych publikacjach takie stwierdzenia są na porządku dziennym. Na przykład na stronie
http://eszkola.pl/matematyka/ciaglosc-funkcji-5216.html
czytamy: „Przykładami funkcji ciągłych są wszystkie funkcje wielomianowe (a zatem w
szczególności funkcje liniowa i kwadratowa), funkcje wykładnicze i logarytmiczne, funkcje
sinus, cosinus, tangens i cotangens oraz złożenia wszystkich powyższych funkcji (złożeniem
funkcji nazywamy funkcję powstałą z dwóch lub więcej funkcji w wyniku połączenia ich
operacjami arytmetycznymi).”
Pomijając fakt, że złożenie funkcji to nie połączenie ich operacjami matematycznymi ale
superpozycja tych funkcji, widać że tworzona tu jest jakaś „nowa matematyka”. Tylko dla kogo,
czyżby dla uczniów z różnymi dysfunkcjami?
Przypominam jeszcze ogólnie znaną umowę, podawaną w podręcznikach szkół średnich (nie chce mi
się szukać konkretnych przykładów), że jeśli dziedzina funkcji nie jest podana w sposób
jawny, przyjmujemy, że jest nią cała oś liczbowa R.
Wracając do naszego zadania, pytania są następujące:
1. Czy funkcja f(x) posiada skończoną granicę w punkcie x
0 =0?
2. Czy funkcja ma określoną wartość f(x
0 ) w x
0 =0?
W obu przypadkach odpowiedź jest negatywna. Jak można więc twierdzić, że f(x) jest funkcją
ciągłą?
Dlatego rację ma Jerzy, twierdząc „Funkcja nie może być ciągła w punkcie, w którym nie
istnieje”. Nie jest przecież spełniony drugi warunek definicji ciągłości. Przypominam, że
definicja ta nie mówi nic o dziedzinie funkcji. Podaje jedyne zbiór, na którym jest ona
określona.
Na koniec trochę humoru.
Rozumując w ten sposób jak Przemysław łatwo jest dojść do stwierdzenia: Funkcje nieciągłe nie
istnieją. Bo jeśli tyko stwierdzimy, że w jakimś punkcie (zbiorze) nie ma ona określonych
wartości lub granic, wyrzucamy ten punt (zbiór) z dziedziny funkcji. Pozostałe części ciągłe
sumujemy. I w ten sposób mamy mamy kolejny przykład „nowej matematyki”.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Z%C5%82o%C5%BCenie_funkcji
7 lut 02:07
Przemysław: Dopiero sprawdziłem, czy odpowiedzieliście
Może spojrzycie jakoś przypadkiem.
W takim razie żadna funkcja nie jest ciągła.
Weźmy funkcję f:A→B
załóżmy, że f jest ciągłe na A.
Załóżmy, że x
0 nie należy do A.
W takim razie f nie jest ciągłe na x
0.
Więc f nie jest ciągłe.
Dlatego ciągłość bada się na dziedzinie.
11 lut 12:57
Przemysław: No chyba, że zakładacie że zawsze badacie ciągłość na |R, albo na czym innym, ale chyba badanie
jej na dziedzinie ma największy sens.
Jeżeli polecenie byłoby "zbadaj ciągłość funkcji na |R" no to wtedy ok.
11 lut 13:00
Przemysław: Macie rację, że się myliłem pisząc: "Więc czemu miałaby być nieciągła w x=0?"
Bo ona tam, jak mnie skorygowaliście nie jest ciągła.
Ale sądzę, że Wy się mylicie, mówiąc że funkcja jest nieciągła.
11 lut 13:03
Przemysław: No i jeszcze:
"Rozumując w ten sposób jak Przemysław łatwo jest dojść do stwierdzenia: Funkcje nieciągłe nie
istnieją. Bo jeśli tyko stwierdzimy, że w jakimś punkcie (zbiorze) nie ma ona określonych
wartości lub granic, wyrzucamy ten punt (zbiór) z dziedziny funkcji. Pozostałe części ciągłe
sumujemy. I w ten sposób mamy mamy kolejny przykład „nowej matematyki”."
Oczywiście to ja tworzę nową matematykę...
No to przykład funkcji, która nie pasuje do Twojego rozumowania:
f: |R→|R
| ⎧ | x+1, dla x≥0 | |
f(x)= | ⎩ | x, dla x<0 |
|
granica w zerze, z lewej to 0, w zerze z prawej to 1, a wartość w zerze to 1.
jak widać ona jest nieciągła w zerze, ale ma w nim określoną wartość.
ALE, gdyby funkcja była g: |R\{0}→|R\{1}
to taka funkcja byłaby ciągła.
Przepraszam za posty po sobie.
11 lut 13:17
Jerzy:
Weźmy funkcję: ... f(x) = [x]
D = R , a funkcja nie jest ciągła
11 lut 13:23
Przemysław: Tak. Do czego zmierzasz?
11 lut 13:25
Jerzy:
Do tego,że punkty nieciągłości mogą należeć do dziedziny
11 lut 13:28
Przemysław: No oczywiście, że tak.
11 lut 13:30
Przemysław: 13:17 − dokładnie przykład tego pokazałem.
11 lut 13:30
Przemysław: Chyba się mocno nie rozumiemy.
Oto, co twierdzę:
mówimy, że funkcja jest ciągła, wtedy i tylko wtedy gdy jest ciągła na dziedzinie.
Uzasadnienie (nie dowód, bo to definicja/konwencja)
Jeżeli przyjmiemy definicję, że nieciągłość w punkcie spoza dziedziny sprawia, że funkcja nie
jest ciągła, to definicja będzie bezużyteczna − okaże się, że wszystkie funkcje są nieciągłe,
bo wystarczy rozważyć ciągłość w dowolnym punkcie spoza dziedziny.
11 lut 13:37
Przemysław: Zgadzasz się z tym, czy nie?
11 lut 13:56
Przemysław: .
11 lut 20:07
Przemysław: .
12 lut 12:17
Przemysław: .
12 lut 15:02
Przemysław: .
12 lut 21:20