rozwiąż równanie w zbiorze liczb zespolonych
miliena: x2+√3x−i=0
Rozpisuję to: x2+√3x=0 ∧ −1=0 ale to totalna bzdura...
Jak się za to zabrać?
5 lut 22:11
PW: Równań się nie rozpisuje, ino rozwiązuje.
Tak jak w liceum − policz wyróżnik Δ.
5 lut 22:22
miliena: Rzeczywiście, przecież to równanie kwadratowe. Czyli będzie to wyglądać tak? :
Δ=3+4i
√Δ=√3+4i
x1=(−√3−√3+4i)/2
x2=(−√3+√3+4i)/2
[x−(−√3−√3+4i)/2][x−(−√3+√3+4i)/2]=0
x=(−√3−√3+4i)/2 ∨ x=(−√3+√3+4i)/2
na tym koniec czy da się to jeszcze jakoś rozpisać?
5 lut 22:44
Benny: 3+4i=(2+i)2
5 lut 22:46
PW: (2 + i)
2 = 2
2 + 2·2·i + i
2 = 4 + 4i − 1 = 3 + 4i.
Oznacza to, że jednym pierwiastków liczby 3 + 4i jest 2 + i.
I jakże ładniej wygląda rozwiązanie
A co Ty masz na myśli gdy chcesz "rozpisać"? To jakiś wszechobecny dziwoląg językowy,
matematyka nie zna takiego pojęcia.
5 lut 22:50
miliena: czyli ostatecznie będzie:
x=(−√3−2−i)/2 v x=(−√3+2+i)/2
tak?
5 lut 22:51
miliena: myślałam że da się rozpisać że części rzeczywiste z prawej strony będą się równać częściom
rzeczywistym z lewej strony i części urojone z prawej strony będą się równać częściom
urojonym z lewej strony
5 lut 22:54
Janek191:
Δ = 3 + 4 i = ( 2 + i)2
więc
√Δ = 2 + i
5 lut 22:55
miliena: chciałam porównać prawą stronę z lewą, no ale z prawej było zero i wychodziło coś dziwnego
5 lut 22:56