PRZYBLIŻONA WARTOŚĆ- NA POMOC
jmzzzz: PRZYBLIŻONA WARTOŚĆ− NA POMOC
Mam w piątek kolokwium z pochodnych i całek. Kumam w sumie wszystkie zagadnienia poza jednym,
którego nie potrafię nijak zrozumieć.
Są to wartości przybliżone jakieś liczby, np.
"
√1.01". Nie wiem kompletnie jak to ugryźć. Wzory, które powinienem znać to:
−wzór Taylora
−wzór Maclaurina
Ale mimo wszystko w przykładach do rozwiązania zadań zaczyna się czarna magia i zapiski,
których pochodzenia nie potrafię zrozumieć i zaczyna się komplikacja, robienie jakichś
nierówności no i lipa, nie wiem co i jak. Wytłumaczy mi to ktoś?