matematykaszkolna.pl
Wykaż, że zachodzi równość: Ludwik Montgomery: Wykaż, że zachodzi równość:
2−1 52−7 

=

(po prawej stronie równania jest
2+1 52+7 
wszystko pod pierwiastkiem sześciennym, chyba coś źle wpisałem, że się nie pojawił) Są tu chyba jakieś wzory skróconego mnożenia, ale ich nie widzęemotka
18 sty 19:00
Jack: usun niewymiernosci to "ci sie pojawia" wzorki ; D
18 sty 19:01
Jack: Lewa :
2−1 (2−1)(2−1) 

=

= (2−1)2
2+1 2−1 
Prawa (w srodku pierwiastka) analogicznie
18 sty 19:03
Ludwik Montgomery:
(52−7)(52−7) 

1 
18 sty 19:07
Ludwik Montgomery: uu, muszę się nauczyć szybciej wpisywać formułki emotka
18 sty 19:07
Jack: czyli masz wykazac ze (2−1)2 = 3(52−7)2
18 sty 19:08
Ludwik Montgomery: (2−1)2= 3(52−7)2
18 sty 19:10
Ludwik Montgomery: a gdyby lewą stronę podnieść do trzeciej potęgi?
18 sty 19:11
Jack: mozesz zauwazyc ze 52−7 = (2−1)3 nie no zartuje, nic nie zauwazysz, aczkolwiek to co wyzej napisalem to prawda
18 sty 19:14
Ludwik Montgomery: aha już widzę emotka (zamieniłem na potęgi) dzięki za pomoc!
18 sty 19:16
Jack: hm...ja nic nie widze...ale jak widzisz no to fajno
18 sty 19:17
Mila: (52−7)2=50−702+49=99−702=(3−22)3 P=3(3−22)3=3−22=(2−1)2
18 sty 19:22
Ludwik Montgomery: (a)2=(b)2*13 (a)3=b chyba tak...
18 sty 19:22
Jack: Milu nie wiem kim by trzeba bylo byc zeby zauwazyc ze 99−702 = (3−22)3
18 sty 19:24
Mila: Podejrzewam. (2−1)2=2−22+1=3−22 skoro ma być równość prawdziwa, to sprawdzam, czy (3−22)3 jest równe 99−702. Podałam też gdzieś tam metodę, nie zawsze pomocną, ale w tych szkolnych przykładach często skuteczna.
18 sty 20:16