matematykaszkolna.pl
wykaz pola: wykaz, ze jesli a, b są takimi liczbami dodatnimi, ze a*b≥a+b, to a+b≥4
9 sty 17:08
Kacper: emotka
9 sty 17:13
pola: molgby ktos pomoc, kompletnie nie wiem jak sie za to zabrac:(
9 sty 17:27
Benny: Czy można tak? ab≥a+b≥2ab ab≥2ab ab≥2 ab≥4 ab≥a+b≥4
9 sty 17:32
pola: dlaczego napisales 2ab?
9 sty 17:39
Benny: Z nierówności między średnimi lub po prostu: a i b dodatnie: a2−2ab+b2≥0 /+4ab a2+2ab+b2≥4ab (a+b)2≥4ab / a+b≥2ab
9 sty 17:42
Kacper: Benny z faktu, że a>c i b>c nie wynika, że a>b emotka
9 sty 17:43
Benny: Właśnie to zauważyłem, zaraz spróbuję naprawić.
9 sty 17:48
Benny: ab≥a+b≥2ab ⇒ab≥2abab≥2 ⇒2ab≥4 a+b≥2ab≥4 Teraz może być? emotka
9 sty 17:52
Jack: jak przechodzisz z ; ab≥2abab≥2
9 sty 17:57
Benny: Dziele obustronnie przez ab
9 sty 17:58
Jack: a, ok
9 sty 18:09
pola: Benny molgbys pokolei wyjasnic jak to zrobiles? emotka
9 sty 18:32
PW: a+b ≥ 2ab (nierówność między średnimi) ab ≥ a+b (założenie) Wobec tego a + b ≥ 2a + b (przechodniość relacji "≥"). Obie strony są dodatnie, po podniesieniu obustronnie do kwadratu mamy (a + b)2 ≥ 4(a + b) (a + b)(a + b − 4) ≥ 0, co wobec dodatniości pierwszego czynnika oznacza a + b − 4 ≥ 0. To kończy dowód.
9 sty 22:06
qwer: Dlaczego rozwiązanie Bennego z 17:42 nie jest poprawne?
9 sty 23:09
qwer: z 17:32 miało być oczywiście emotka
9 sty 23:10
PW: Bo pokazał, że ab ≥ 4; z założenia jest też ab ≥ a + b, ale te dwie nierówności nic nie mówią o wielkości a + b. Obie liczby: 4 i a + b są mniejsze od ab − i nic więcej, nie wiemy jaka jest zależność między 4 i a+ b. Wystarczy spróbować pokazać to na osi.
9 sty 23:58
qwer: Dziekuje za wyjaśnienie emotka
10 sty 01:17
Benny: @PW, ale to poprawione jest dobrze? emotka
10 sty 04:12
pola: Móg,lby mi ktoś wyjaśnic jak Benny zrobił tą nierównośc miedzy średnimi o 17.32? a2−2ab+b2≥0 /+4ab skad to sie wzielo te +4ab?emotka a2+2ab+b2≥4ab
10 sty 19:34
pola: * 17,42
10 sty 19:42