oblicz granice
bialyman: Mam problem z policzeniem granicy.. Ale na początku pytanie − czy metoda wyciągania przed
nawias i metoda mnożenie przez sprzężenie powinny dać takie same wyniki ?
A granica wygląda tak
(√n2+1+2n)2 / 3√18n6 +2n
mój wynik wyciaaniem przed nawias to 0 a mnożeniem przez sprzężenie to ∞ .... może ktoś mi
pomóc ?
7 sty 23:50
PW: Każde poprawne rachunkowo przekształcenie musi prowadzić do tego samego wyniku, a więc jeden
wynik na pewno jest zły (a tak na pierwszy rzut oka − obydwa).
8 sty 00:10
zombi: Dominujący czynnikiem w liczniku będzie n2, druga potęga. W mianowniku mamy pierwiastek 3go
stopnia, z szóstej potęgi, co zachowuje się również jak n2.
Już po tym można podejrzewać, że całość zachowuje się jak "jeden", przemnożone przez pewną
stałą.
Pytanie ile wyciągałeś przed nawiasy, że nie wyszło ci tak jak powinno. .
8 sty 00:17
bialyman: wiem, że o wiele proszę, ale mógłby ktoś ten przykład rozwiązać ? tylko do momentu wyciągania
przed nwaias....
8 sty 00:32
zombi: Licznik
| 1 | |
(√n2+1+2n)2 = 4n2 + 4n√n2+1 + n2 + 1 = n2(5 + 4√1+1n2 + |
| ) |
| n2 | |
Mianownik
3√18n6+2n = n
2 *
3√18+21n5, pod tym pierwiastkiem jest
8 sty 00:48
bialyman: Dziękuję ! już wiem gdzie miałem błąd !
8 sty 01:08