ekstrema
n: Znajdz ekstrema lokalne podanej funkcji:
x2−xy+2y2−x+4y−5
proszę o pomoc w tym przykładzie
30 gru 13:23
Kacper:
Zaczynasz od?
30 gru 13:23
n: od pochodnych cząstkowych
30 gru 13:24
n: P1(1/2,1) ?
30 gru 13:24
n: wyszło mi, że W (P1)=0
30 gru 13:26
Jerzy:
mnie wychodzI: (1,1)
30 gru 13:27
n: pochodna po x= 2x−1
pochodna po y= 4y+4
30 gru 13:28
Jerzy:
nie ... pomyłka: (0,−1)
30 gru 13:29
Jerzy:
popraw pochodne
30 gru 13:29
n: no faktycznie bedzie −1, ale dlaczego 0 ?
30 gru 13:31
Jerzy:
pokaż pochodne cząstkowe
30 gru 13:34
n: pochodna po x= 2x−1
pochodna po y= 4y+4
30 gru 13:34
n: (P
1)>0 (
P
1)=8
30 gru 13:36
n: czyli w punkcie P1 funkcja osiąga minimum
30 gru 13:37
Jerzy:
tłumaczę Ci ,że masz źle policzone pochodne, a Ty swoje
30 gru 13:41
n: to gdzie mam ten błąd, bo ja go nie widze
30 gru 14:05
Jerzy:
fx = 2x − y − 1
fy = − x + 4y + 4
30 gru 14:07
n: 4 razy liczyłem pochodne...
30 gru 14:07
Jerzy:
i 4 razy źle
30 gru 14:09
n: to za 5 razem powinno być dobrze?
30 gru 14:10
Jerzy:
powinno być za pierwszym
30 gru 14:14
n: no kurde nie wychodzi mi dalej...
30 gru 14:15
n: W (p1)= 7
30 gru 14:19
n: W (p2) = 72
tak?
30 gru 14:20
n: bardzo zabawne, ktoś robi sobie jaja...
30 gru 14:20
n: W (p3) = 73
dobrze zrozumiałem?
30 gru 14:23