matematykaszkolna.pl
Rozwiąż równanie K: Witam, mam do rozwiązania równanie: x+6+2x+5 + x−1−x+5 = 4
22 gru 16:53
sushi_gg6397228: dziedzina wskazówka t=x+5
22 gru 16:54
K: dziedzina będzie x większe równe −5,
22 gru 17:02
sushi_gg6397228: masz dwa pierwiastki, więc beda trzy nierowności do dziedziny ( część wspolna to bedzie nasza D)
22 gru 17:04
K: czyli tak: x+6+2x+5 >=0 ; x−1+x+5 >=0 oraz x+5>=0
22 gru 17:18
K: x+5>=0 da |x+5|>=0 co da x+5>=0 lub x+5<=0 czyli x>=−5 oraz x<=−5
22 gru 17:22
sushi_gg6397228: x+6+2 x+5 ≥0 ∧ x−1 x+5 ≥ 0 za drugim razem podano + (zdecyduj się) ⋀ x+5 ≥0 i z życiem, bo przy takim tempie to nie zdążysz zrobić zadania w tym roku
22 gru 17:22
K: tam rzeczywiście jest minus− źle przepisałem za drugim razem
22 gru 17:24
K: czyli pierwsza nierówność będzie x+6 +2x+5>=0 x+2x+5>=−6 x2+4x+5+4|x+5|>=36
22 gru 17:27
K: i dalej nie wiem ...
22 gru 17:28
sushi_gg6397228: o sie uparłeś tej wartości bezwzglednej i walisz przez Nią głupoty wpis 17.22 t=x+5 x+6 + 2* x+5= (x+5) + 1 + 2 * x+5 = t2 +1 + 2t i teraz rozwiazuj nierówność analogicznie dla drugiej nierówności
22 gru 17:30
K: czemu w takim razie tam nie jest potrzebna wartość bezwzględna?
22 gru 17:32
sushi_gg6397228: a2= |a| (a)2= a bo a ≥0, inaczej być nie może
22 gru 17:33
K: z pierwszego równiania krawdatowego wyszło, że t=1, w drugim delta jest ujemna. równania kwadratowego wyszło, że
22 gru 17:35
K: czyli x=−4
22 gru 17:37
sushi_gg6397228: aby rozwiązywac te 3 nierownosci ( moj wpis o 17.22) trzeba miec wyczucie oraz zauwazyć, że a) dla x≥ −5 wyrazenie ( x+6) + 2* x+5 jest dodatnie ( kolor czerwony ≥ 1, kolor niebieski ≥0) trzeba sie zająć x−1 −x+5 ≥0 oraz x+5 ≥0
22 gru 17:39
K: czyli dziedzina jest od −5 do nieskończoności bez (−4)
22 gru 17:40
sushi_gg6397228: o 17.22 podalem nierownosci i masz podane trzy piszesz nierownosc, jej obliczenia, odp a nie rzucasz liczbami i to błędnymi
22 gru 17:41
sushi_gg6397228: wpis 17.39 dwie ostatnie linijki sprawdzam dla x−1 − x+5 ≥ 0 liczbę x= −3 bo rzuciłeś przedział (−5; −4) ∪ (−4; ) −3 −1 − 2 = −4 − 2 <0 a miało być nieujemne−> PUDŁO
22 gru 17:44
K: x−1−x+5>=0 (x+5)−6−x+5>=0 t=x+5 t2−t−6>=0 delta wychodzi ujemna, czyli wszystkie t spełniają nierówność
22 gru 17:46
sushi_gg6397228: jaka Δ ujemna ?
22 gru 17:46
K: przepraszam− źle policzyłem. − wychodzi, że t jest określone dla (−nieskończoność, −2) i (3, nieskończoność)
22 gru 17:49
sushi_gg6397228: nad oknem do wpisu masz symbole, wykorzystuj je nawiasy są domknięte na liczbach skonczonych do poprawki + założenie , że t ≥0 bo masz t= x+5
22 gru 17:51
K: ponieważ pierwiastek nie może być ujemny więc rozpatruję tylko przedział (3, nieskończoność)
22 gru 17:52
sushi_gg6397228: t≥3 wiec x+5≥3 −−> x ≥....
22 gru 17:54
K: czyli mi wyszło, że ogólnie x ma byc większe od 4.
22 gru 17:56
K: no dobrze, czyli z jednej nierówności było, że x≥−5, a z drugiego, że x ≥4, czyli cała dziedzina ma być [4, nieskończoność)
22 gru 17:59
sushi_gg6397228: x≥4 dziedzina i teraz zostaje rownanie, uzywajac wczesniejszych oznaczen mamy t2+2t+1 + t2−t−6=4
22 gru 18:00
K: pierwszy pierwiastem mogę zapisać jako (t+1)2 czyli |t+1|
22 gru 18:04
K: nie, przepraszam − bez modułu
22 gru 18:07
K: przepraszam − jednak z modułem
22 gru 18:08
K: ale co zrobić z drugim modułem− nie wiem−
22 gru 18:09
sushi_gg6397228: trzeci raz WARTOŚĆ BEZWZGLĘDNA sprawdzamy dla x=4 co wyjdzie z nierownosci ( x=4, wiec t=3) normalnie sie podnosi obustronnie do kwadratu, bo kazda strona jest dodatnia i wychodzi coś w stylu: a+ bc= d bc= d−a i znowu do kwadratu b2*c= (d−a)2 b2*c= d2 −2ad+ a2
22 gru 18:09
K: mnie uczono mówić ,,moduł''
22 gru 18:11
K: dobrze− dalej sobie chyba poradzę − tylko zaraz wyślę Ci jak ja robiłem podobne zadanie− zobaczyłbyś czy może być?
22 gru 18:12
K: dla przykładu zadanie takie: 3+x−4x−1 +8+x−6{x−1}=1 zwijam to co pod pierwiastkiem przy założeniu, że x≥−1 2−x−1)2 + 3−x−1)2=1 |2−x−1| + |3−x−1| =1 i dalej rozwiązywałem jak zwykłe równianie z wartościa bezwzględną.
22 gru 18:17
K: czyli rozpatrywałem przedziały: (−1, 5), [5,10], (10, nieskończoność)
22 gru 18:18
Godzio: x ≥ 1 [1,5) ...
22 gru 18:33
K: przedział− tak rzeczywiście, od 1 , ale rozumowanie dobre, prawda.
22 gru 18:37
Godzio: Prawda
22 gru 18:57
K: a jak np. rozwiązać taką nierówność: x+1x−2≤1
22 gru 19:49
Mila: x+1≥0 i x−2≥0⇔ x≥2 x−2=t2, x=t2+2 t2+3≤t+1 /2 t2+3≤t2+2t+1⇔ 3≤2t+1 2≤2t t≥1 x−2≥1 x−2≥1 x≥3 i x∊D⇔ x≥3 ===
22 gru 20:55
Marek: Po to tak bardzo się bawić z dziedziną przy równaniu? W nierówności rozumiem, że trzeba. Przy równaniu, gdzie dziedzina jest problematyczna lub czasochłonna wybrałbym formułkę. Np. Powyższe równanie rozwiążę bez podawania założeń. Później podstawię wyniki do początkowego równania. Odrzucę rozwiązania, przy których dochodzi do sprzeczności." Jedyne równania, gdzie bym tak nie robił to takie, gdzie wydaje mi się, że dziedzina jest zbiorem pustym. W tym nie mam takiej sugestii, bo suma pierwiastków spokojnie może być równa 4.
23 gru 00:16